Gabriel Marcinów na dobre rozhulał się w trialowym cyrku. Wygrał dwie kolejne eliminacje (piątą i szóstą) i zwiększył przewagę w klasyfikacji generalnej nad Oskarem Kaczmarczykiem, który nie wystąpił w Bytomiu.
Marcinów w pierwszym dniu złapał tylko 48 punktów karnych, podczas, gdy bracia Łukaszczykowie, którzy zajęli kolejne miejsca na podium, przekroczyli „setkę” punktów karnych. Drugi Michał miał na koncie 102 „oczka”, a młodszy Jakub – 116.- Nie był to łatwy rajd – twierdzi triumfator. - Pogoda dała nam się we znaki. Słupek rtęci wskazywał 40 stopni Celsjusza. Do tego trasa była bardzo wymagająca. Odcinki dla prawdziwych mężczyzn. Na początku popełniłem kilka błędów, ale z każdym kolejnym odcinkiem i pętlą jechałem coraz pewniej.
W grupie B w obu rundach najlepszy był weteran trialowych tras, krakowianin Tomasz Hajduk. Nowotarżanin Łukasz Zborowski w pierwszym dniu był drugi, dzień później trzeci, ale w cuglach wygrał rywalizację młodzików. W tej kategorii wiekowej całe podium zajęli wychowankowie Rafała Luberdy z AMK Gorce Nowy Targ. Maciej Steskal z Danielem Nykaza zamieniali się miejscami – drugim i trzecim.
- Zborowski praktycznie już zapewnił sobie już mistrzostwo Polski w młodzikach – twierdzi Rafał Luberda. – Jednak Maciek Steskal, Daniel Nykaza i Bartek Korczak, nie pozwala mu na spokojny żywot. Znam ich charakter i wiem, że będą mocno naciskać kolegę. Rozczarowali mnie organizatorzy, którzy po macoszemu potraktowali najlepszych zawodników w Pucharze Polski. Organizator nie potrafił zadbać o sromne puchary, które niewiele kosztują, a przecież motocykliści zapłacili wpisowe i to niemałe.
Stefan Leśniowski