Oborniki Wielkopolskie, czyli drugi z sześciu zaplanowanych w tym sezonie przystanków Mistrzostw Polski SuperEnduro, padł w klasie Junior łupem Oskara Kaczmarczyka.
Pochodzący z Nowego Targu jeździec KTMSKLEP.PL / EUVIC po raz drugi w tym sezonie trzykrotnie triumfował w biegach finałowych i po dwóch rundach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli wyników.Początek zawodów w Obornikach Wielkopolskich, w tym wyścigi kwalifikacyjne, przebiegł w towarzystwie opadów deszczu. Utrudnione warunki nie przeszkodziły jednak dosiadającemu motocykla KTM 250 EXC Kaczmarczykowi na wykręcenie najlepszego czasu w swojej klasie. Stanowiący kombinację piasku, gliny, belek i opon tor w Obornikach Wielkopolskich, mimo nowych modyfikacji, od samego początku wyraźnie przypadł Kaczmarczykowi do gustu, co Nowotarżanin potwierdził w wyścigach finałowych.Pierwszy z finałów wygrał on z 27-sekundową przewagą nad drugim Aleksandrem Gotkowskim, drugi z 43-sekundową, a trzeci 44-sekundową. Wynik 1-1-1 pozwolił Kaczmarczykowi zainkasować po raz drugi w tym sezonie komplet 60 punktów, dzięki czemu w ogólnym rozrachunku rider z Nowego Targu zajmuje pozycję lidera.
To był dobry wyścig. Tegoroczna trasa znacząco różniła się od tej z poprzedniego roku, ale to dobrze, bo było ciekawiej. W Obornikach Wielkopolskich osiągnąłem swój cel i zwyciężyłem rundę, a że dokonałem tego wynikiem 1-1-1, to tym bardziej mam powody do zadowolenia. Na chwilę obecną jestem liderem cyklu i co mogę dodać, podczas kolejnych rund będę walczył o utrzymanie tego statusu. Eliminacja w Buczku (Runda 3 / 24-25.06.2017) nie będzie jednak należała do najłatwiejszych, bo tydzień wcześniej wystartuję w austriackim Erzberg Rodeo. Po powrocie z Austrii będą miał więc tylko dzień, góra dwa na przygotowanie motocykla, przepakowanie, złapanie oddechu i ponownie będę musiał wyjeżdżać na zawody. No ale.. jestem dobrej myśli – skomentował Kaczmarczyk.
mat. prasowy