22.03.2020, 13:30 | czytano: 7371

Hybrydowa Suzuki Vitara na miarę naszych czasów

Dzięki uprzejmości firmy Auto Complex - dealera Suzuki w Nowym Targu otrzymaliśmy do testu model Vitara wyposażony w system mild hybrid.
Elektryczność wkroczyła do motoryzacji na dobre, muszą się z tym pogodzić nawet najwięksi entuzjaści zapachu spalin i benzyny. Dziś każdy liczący się producent musi mieć w ofercie samochody elektryczne lub hybrydowe i nie jest to jedynie zabieg marketingowy a wynik stale zaostrzanych norm emisji spalin. Diabeł jednak jak zwykle, tkwi w szczegółach.
Niekwestionowanym liderem rozwiązań elektrycznych w swoich samochodach jest Toyota, forsująca model hybrydowy, łączący tradycyjny silnik spalinowy z elektrycznym. Na rynku jest już dostępna czwarta generacja hybryd tego producenta a na drogach całego świata jeżdżą miliony elektrycznych Toyot i Lexusów.
W wizji Toyoty - która nazywa swoje samochody samoładującymi - samochód w mieście, jeżdżąc z niewielkimi obciążeniami korzystana z napędu elektrycznego, który w każdej chwili, w razie potrzeby wzmacniany jest silnikiem spalinowym.
Takie połączenie jest bezobsługowe a pojazd zapewnia swobodę korzystania dokładnie taką samą jak auta spalinowe.


Po drugiej stronie jest koncepcja samochodów całkowicie elektrycznych - bez silników spalinowych. Takie rozwiązanie forsuje Tesla, ale samochody takie dostępne są też w w Renault, VW, Skodzie, KIA czy Hyundaiu. Mieliśmy już okazje jeździć kilkoma z nich i wrażenie rzeczywiście jest ciekawe. Cisza, bardzo dobre osiągi - super. Są też niestety minusy - bardzo wysoka cena zakupu, niewielka jeszcze sieć ładowarek, bardzo długie ładowanie przy pomocy standardowych gniazdek i wreszcie niepewność, jak rynek oceni te samochody za parę lat, kiedy będziemy chcieli je sprzedać. Czy znajdą się amatorzy na kilkuletnie auto, po gwarancji, z wyeksploatowanymi siłą rzeczy bateriami? Nikt nie chciałby być tym, który będzie musiał to sprawdzić na sobie.

Jest też trzecia koncepcja, tak zwanej miękkiej hybrydy która łączy silnik spalinowy z niewielkim silnikiem elektrycznym. Mld Hybrid nie pozwala na poruszanie się na silniku elektrycznym, który w tej wersji służy jako alternator i rozrusznik pozwalający też odzyskiwać energię z hamowania. Silnik elektryczny i magazynowana przez niego energia służy do zasilenia wszystkich urządzeń pokładowych i systemów, pozwala także usprawnić system start-stop, pozwalając na natychmiastowe wprawienie pojazdu w ruch.

Właśnie taka wersja Vitary z systemem Mld Hybrid trafiła w nasze ręce. Niewielki w stosunku samochodów elektrycznych i tradycyjnych hybryd akumulator z mieścił się pod fotelem kierowcy. Zastosowanie silnika elektrycznego wspomagającego ruszanie według zapewnień producenta pozwala na oszczędność nawet 20% paliwa i o tyle także obniżyć emisję spalin.
W codziennym użytkowaniu współdziałanie napędów jest niezauważalne. Gdyby nie oznaczenie Hybrid trudno było by normalnemu kierowcy od razu zorientować się, z jaką wersją ma do czynienia.


Technologia Mild Hybrid jest nie droga. W przeciwieństwie do kosztów samochodów elektrycznych czy nawet pełnych hybryd, cena niewiele różni się od wersji tradycyjnej. Nie wiele też, szczerze mówiąc daje kierowcy więc generalnie jest to rozsądny układ - z jednej strony pozwalający klientowi otrzymać produkt w dobrej cenie, z drugiej zaoferować auto, które bardziej szanuje środowisko naturalne i spełnia normy.

Sama Vitara to model znany i lubiany przez Polaków, w dodatku reprezentuje rosnącą ostatnio w siłę popularności kategorie SUVów klasy B. W ubiegłym roku, tylko w pierwszych trzech kwartałach zarejestrowano ponad 3 tysiące nowych Vitar w Polsce, pobijając o kilkanaście procent wynik z analogicznego okresu roku poprzedniego, który - na marginesie - był dla Suzuki rekordowym na polskim Rynku.
Suzuki Vitara to samochód na miarę potrzeb i możliwości przysłowiowego Kowalskiego - marka gwarantuje niezawodność i przewidywalne koszty i warunki eksploatacji, a cena nie zwala z nóg. Testowany przez nas model oferował wszystko, co normalnemu użytkownikowi niezbędne, a nawet więcej. System audio, klimatyzacja czy elektryczne szyby i lusterka to już dziś standard w większości marek i Suzuki zaspokaja tu też wszystkie potrzeby swoich klientów. Ponadto do dyspozycji mamy szereg elektronicznych systemów zwiększających bezpieczeństwo - monitowanie ruchu poprzecznego podczas cofania, asystent zmiany pasa czy rozpoznawanie znaków - wszystko to w testowanej przez nas wersji było standardem. Jeśli dodamy do tego napęd na wszystkie 4 koła, dynamiczny silnik 1,4 boosterjet o mocy 129 KM i 235 Nm momentu obrotowego to otrzymujemy całkiem ciekawy samochód w cenie nieco ponad 97 tysięcy złotych. To oczywiście cena wyjściowa samochodu z bieżącego rocznika, co pozwala sądzić, że tą już atrakcyjną ofertę dało by się uczynić jeszcze nieco atrakcyjniejszą w bezpośrednim kontakcie ze sprzedawcą.

Reasumując - osiągające coraz lepsze wyniki nad Wisłą Suzuki zapracowało na ten stan. Oferuje ciekawe modele solidnych samochodów w popularnych aktualnie kategoriach, w dodatku w cenach - jak się okazuje - akceptowanych przez krajowy rynek.

Wszystkich, którzy mieli by ochotę bliżej poznać nową hybrydową Vitarę na jazdy próbne zaprasza dealer - firma Auto Complex działająca w Nowym Targu i Nowym Sączu.

wo/ fot. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl