02.06.2021, 11:51 | czytano: 3472

Toyota Hilux: Ósma generacja legendy (zdjęcia)

Toyota Hilux to marka sama w sobie, synonim niezawodności, jakości i użytkowych możliwości. Dziennikarze popularnego programu brytyjskiej telewizji udowodnili też, że jest niezniszczalny!
Był zalany, był wysadzony w powietrze razem z wielopiętrowym budynkiem i mimo że zmieniał swój zewnętrzny wygląd Hilux cały czas gotowy był do jazdy. Nieprzypadkowo ci sami prezenterzy wybierając się na wyprawę na biegun pojechali właśnie Hiluxem. Ten samochód to legenda.
Dziś legenda doczekała nie kolejnej, ósmej już generacji. W przypadku tego typu samochodów z zewnątrz zmiany nigdy nie są radykalne, bo być nie mogą, tu wszystko podporządkowane jest walorom użytkowym. Mamy wiec znana bryłę, w której wprawne oko zauważy kilka nowości. Najwięcej jednak zmieniło się tam, gdzie na pierwszy rzut oka nie patrzymy.


W grudniu 2019 roku testowaliśmy Hiluxa poprzedniej generacji, w dodatku po przeróbkach firmy Arctic Truck. Samochód zrobił na nas wtedy świetne wrażenie, ale … No właśnie, dysponujący mocą 150 koni mechanicznych silnik nie przystawał do dzisiejszych realiów, a tym bardziej do samochodu w takiej mocarnej wersji. Tu na szczęście zaszła zmiana, i to jest chyba najważniejsza nowość w nowej generacji. Nowy Hilux otrzymał silnik o mocy 204 koni mechanicznych! Wreszcie jest czym pojechać! Frajda może być tym większa, że inżynierowie Toyoty wprowadzili też szereg zmian w zawieszeniu, dzięki którym samochód zachowując swe użytkowe własności stał się przyjemniejszy w jeździe po asfalcie. Nowy silnik dostępny jest jednak tylko w dwóch najwyższych wersjach wyposażenia.

Ukłonem w stronę użytkowników, którzy wybierają Hiluxa nie jako samochód do pracy i do zadań specjalnych, ale jako auto, które na co dzień służy im do wożenia dzieci do szkoły i dojazdów do pracy, a w weekendy do rekreacyjnych wypadów za miasto, jest też zupełnie nowa wersja wyposażenia Invincible. W takiej wersji samochód ma wszystko to, co oferują suv’y i samochody osobowe - zarówno względem komfortu jak i bezpieczeństwa podróży. Taką właśnie wersję - dzięki uprzejmości firmy Kobos - mieliśmy okazję testować i rzeczywiście, trudno znaleźć coś, czego można by jeszcze chcieć w takim samochodzie. Jest nawet elektryczna pokrywa przestrzeni ładunkowej na pace i wysokiej klasy zestaw audio JBL. Niestety, cena samochodu w takiej topowej wersji to blisko 230 tysięcy złotych, i choć przy zakupie można liczyć na pewną obniżkę, to jednak nadal sporo. Ponad 30 tysięcy złotych tańsza jest dotychczas najwyższa wersja SR5 wyposażona w nowy silnik i, podobnie jak Invincible automatyczną skrzynię biegów. Co ciekawe, nowy silnik oferowany jest tylko w dwóch najwyższych odmianach - w SR5 klienci mają wybór między nową a starą 150-konną jednostką, a ci, którzy wybiorą niższe wersji pozbawieni będą dylematu - do wyboru mają tylko stary silnik. Ten, choć został unowocześniony, nadal oferuje 150 koni mechanicznych.


Można by pokusić się o stwierdzenie, że o wyborze wersji w Hiluxie decyduje jednak nie tylko zasobność portfela. Ci, którzy kupują go jak samochód użytkowy mają do wyboru podstawowe wersje niezawodnego samochodu już za około 110 tysięcy złotych, ci jednak, którzy w Hiluxie szukają alternatywy dla luksusowych suvów muszą za swojego Hiluxa zapłacić dwa razy więcej.

Która wersja będzie dla ciebie? Możesz przekonać się sam testując Hiluxa - mimo że firma Kobos ma solony w Tarnowie i Nowym Sączu, dla Klientów z Podhala oferuje jazdy testowe tu, u nas, na miejscu. Wystarczy zadzwonić i umówić się lub odwiedzić ich punkt przy ul. Szaflarskiej.
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
JB05.06.2021, 12:36
W biurze na ulicy Szaflarskiej oprócz jazd testowych jest również możliwość zamówienia i odbioru nowego samochodu.
@tt04.06.2021, 06:46
Pytaj w Suzuki w NT na Szaflarskiej jak nie to Kobos w Nowym Sączu ale prawdopodobnie lepiej będzie lepiej do Sącza jechać. Tu chyba mają ino punkt sprzedaży używek.
tt02.06.2021, 13:56
mozna go gdzies kupic na podhalu?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl