12.07.2024, 11:44 | czytano: 2458

Podhalańskich kółek czar. Którędy droga…

Powojenne drogi Waksmundzka/ zdj. Tadeusz Jędrysko
Korki, korki, korki… W tej materii na ulicach stolicy Podhala nic się nie zmienia, bo co najmniej przez najbliższe kilkanaście tygodni zmienić się nie może. Każdy jednak horror kiedyś musi się skończyć…
Aleja Tysiąclecia, Ludźmierska, Waksmundzka, Kowaniec, Św. Anny, Niwa aż do Klikuszowej; to gehenna ludzi zarówno tam mieszkających jak i tkwiących każdego dnia w samochodach, aby dojechać do pracy, urzędu, lekarza czy na zakupy. Spaliny, smog, czas, nerwy i degradacja miasta, którego wizerunek już dawno szlag trafił, mimo hucznych imprez masowych, organizowanych na zasadzie chleba i igrzysk. Kiedyś jednak to się musi skończyć. Co dalej, co potem?
Rozmawiałem na ten temat z wieloma ludźmi: policjantami, urzędnikami starostwa i obu wiceburmistrzami miasta, z fachowcami od infrastruktury miejskiej i ruchu drogowego, wykonawcami robót i przede wszystkim z mieszkańcami. Bez wdawania się w kolejną i niepotrzebną słowną bijatykę, konkluzja jest jedna: na nowotarskie drogi mleko się wylało i trzeba jak najszybciej pomyśleć, aby nie zamieniło się w cuchnący, zapleśniały ser. Zdaniem wielu rozmówców można z tego zrobić nawet zgrabny oscypek, choć nie każdemu w mieście przypadnie to do gustu.

Zanim politycy wyciągną z szuflad nożyczki do przecięcia wstęgi na zachodniej obwodnicy miasta, bez względu czy będzie to za miesiąc czy za trzy, należy NATYCHMIAST wziąć się za opracowanie sposobu wyjścia z kryzysu drogowego. Remont Grela w tym roku się nie skończy, pociągi będą dalej jeździć (i oby jak najczęściej!), a południowej obwodnicy w tej dekadzie na pewno się nie doczekamy.

Przez szereg lat, aby udogodnić ceprom dotarcie do stoków narciarskich, przechadzki po Krupówkach czy moczenie tyłków w okolicznych termach, utrudniano życie mieszkańcom miasta i okolicznych wiosek. Za kilkanaście tygodni będzie można trochę odetchnąć i scedować problem w stronę Szaflar, ale tylko trochę. Do zakorkowania Nowego Targu wystarczy samochodów z tablicami KNT i bez szybkiej reakcji nic się nie zmieni. Zakopianka od Niwy do Szaflar spowodowała wiele decyzji drogowych, które niebawem można będzie z powodzeniem przywrócić, oby szybko.

Skrzyżowanie ulic Krakowskiej ze Św. Anny i dalej Parkowej z Obrońców Tobruku, otwarcie Kolejowej, Królowej Jadwigi czy Podtatrzańskiej, włączenie do ruchu Osiedla Kopernika – to tylko kilka ruchów, które można załatwić szybko i bez większych kosztów. Przy okazji można by się zastanowić nad niektórymi, krytykowanymi rozwiązaniami jak rondo przy Parkowej czy na Alei Tysiąclecia, nieopodal hali „Gorce”; takich miejsc, utrudniających życie kierowcom jest w mieście więcej, ale tym niech się zajmą fachowcy.

Ruchy strukturalne na nowotarskich drogach będą wymagać dialogu Ratusza ze Starostwem, ale to sprawa decydentów tam urzędujących. Dwupasmowa zakopianka niebawem stanie się drogą powiatową, takiej rangi powinna doczekać się ulica Sikorskiego, która przez wiele jeszcze lat będzie wyprowadzać z miasta ruch w kierunku południowo-wschodnim i odwrotnie; miasto w zamian dostałoby Szaflarską.

Oczywiście tego rodzaju decyzje nie wszystkim się spodobają. Bo to wpuszczenie ruchu kołowego tam, gdzie przez ostatnie lata mieszkańcy mieli spokój i enklawę parkingową dla własnych samochodów lub rowerzyści pędzili na oślep, nie bacząc na nikogo. Tu jawi się przykład ścieżki rowerowej na ul. Solidarności przy ogrodzeniu na Witosa, na którą wchodzi się bezpośrednio z osiedlowej furtki; aż dziw, że nie doszło tam jeszcze do tragedii.
Porzućmy na razie mrzonki o tunelu pod przejazdem kolejowym, nasza stacja to nie Koluszki, dołożenie ze dwóch bypassów po obu stronach dworca, przy otwarciu Podtatrzańskiej i Kasprowicza to tylko parę szlabanów, a rozładują się korki na Ludźmierskiej, o ile PKP i GDKDiA za chwilę znów czegoś nie wymyślą.

A przecież ta część miasta to bardzo ważny fragment jego gospodarki, typowa industrie zona, która ma … jedno połączenie ze światem! Tam kumulują się biznesy miejscowych przedsiębiorców, którzy mają już dość tego komunikacyjnego impasu. Tutejszy ruch drogowy należy rozpraszać, a nie kumulować.

Aby więc nie rozpraszać uwagi włodarzy naszego regionu, zachęcam ich do skumulowania wysiłków. Nie ma dróg bez wyjścia…

Jacek Sowa
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Kolega Królika14.07.2024, 12:47
Do War: pewnie wrócił, żeby mógł czytać takie durne komentarze!
War13.07.2024, 17:12
Już kilka razy ktoś radził aby powrócił pan do Warszawy. Tam czyste powietrze, piękne drogi, brak korków. Rewelacja. Po cóż pan powrócił do śmierdzącego ,zakorkowanego, brudnego małego miasteczka ?. Udanego powrotu.
Leszek Kusiak13.07.2024, 10:04
Jacku :) , wizje wspaniałe , ale jak to mówili " Jeszcze skóra na baranie , a już kuśnierz pije za nie " . Tak się składa iż obecna Zakopianka nie jest miejska , a po "Upowiatowieniu " być może , też nie będzie miejska , więc daj Boże zdrowie . Co do legendarnego już otwierania przeciętych dróg do obecnej Zakopianki to chciałbym dożyć :) :) . Chętnie zobaczę Urzędnika ze Starostwa który pootwiera wloty dróg miejskich i przeloty przez obecną Zakopiankę , a z racji wieku i miejsca zamieszkania to jak było to mogę opowiedzieć :) :) i pewno nie tylko ja . Więc może poczekajmy do października do otwarcia "nowej zakopianki " , wprawki do wiosny i tak za rok od dzisiaj będziemy gdybać , bo teraz to jedynie wierszówka za twórczość
Autor12.07.2024, 23:01
Do Jasiek: pozwolę sobie zauważyć,że to słowo oznacza objazd i bardziej pasuje do drogi niż do serca. Ale wezmę sobie do serca rodzime słownictwo. Pozdrawiam.
On12.07.2024, 18:20
Jak nie połączą Obwodnicy przez lotnisko do białki kttowskiej to rozjeżdża niedługo ul.Sikorskiego
po rozum na wieś12.07.2024, 16:13
tur nie pieprz bez sensu
deweloperka to dla ludzi na emerytury z Polski
nowa rada zadba o rozwój miasta a nie deweloperke
to jak 0 kredyt dla młodych - zarobi deweloper a straci Polska i młody Polak
Ada12.07.2024, 15:02
Poczekajmy na otwarcie nowego Lidla i Aldi przy Sikorskiego
Jasiek12.07.2024, 13:26
Tylko nie bypassów Panie Jacku... Przecież nie chodzi o kardiologa, tylko o budowę dróg. Jest tyle ładnych polskich słów.
tur12.07.2024, 12:40
Wszystko było by fajnie tylko nowa rada może blokować rozwój miasta , będa problemy z obwodnicą południową i pewnie z rozbudową nowych terenów mieszkaniowych . Młodzi nie maja gdzie mieszakć bo deweloperom kończa sie grunty i cena pewnie pójdzie w górę za własne "M" .
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl