Krzysztof Wielicki, jeden z najwybitniejszych polskich himalaistów i alpinistów zadzwonił do Kingi Baranowskiej, Andrzeja Bargiela, Kuby Pateckiego, Łukasza Supergana, Kamili Kielar. Na wezwanie odpowiedzieli też ratownicy Podhalańskiej Grupy GOPR. Projekt dotyczy przygotowania Szlachetnej Paczki.
Największymi trudnościami podczas tej wyprawy nie są warunki, wysokość czy odległość. A wyjście ponad siebie, zobaczenie potrzeb innych i decyzja: chcę pomóc. - Każdy może odpowiedzieć na nasze wezwanie. Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl i zdecyduj, komu w tym roku możesz pomóc - zachęca Krzysztof Wielicki. - Co roku ludzie związani z górami jednoczą się, żeby w okolicach świąt pomagać tym, którzy mieszkają w górach i jednocześnie najbardziej potrzebują pomocy, ponieważ ich warunki życia są trudne, los nie zawsze był dla nich łaskawy. I to jest najlepsza motywacja, żeby się zjednoczyć i pomagać - mówi Łukasz Supergan, podróżnik, autor książek. - Jedna osoba czasami nie zdziała zbyt wiele, ale jeśli jesteśmy grupą i działamy wspólnie, to potrafimy osiągnąć wielkie cele i duże korzyści dla potrzebujących - dodaje Jarosław Jurczakiewicz, Naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR. Potwierdza to Andrzej Bargiel skialpinista, biegacz górski i himalaista: - Pomaganie jest fajne. Jeśli się zjednoczymy, zaangażujemy przyjaciół, najbliższych to przy niedużych kosztach, możemy komuś pomoc./.../ Fajnie, że to co robisz ma sens. Dajesz radość innym i to jest największa nagroda - mówi Andrzej Bargiel.
- W tym roku przygotowujemy pomoc dla pani Pauliny i pana Marka. To mieszkańcy gór. Ich rodzina dotknięta jest niepełnosprawnością aż trzech osób z całej piątki. To powoduje, że rodzice nie mogą pracować, bo zajmują się dziećmi. To duże ograniczenie dla możliwości zarabiania. Dużą część życia spędziłem w górach. I mam świadomość, jak duże wymagania stawiają one tym, którzy w nich mieszkają - komentuje Łukasz Supergan.
W tym roku pierwszy raz do Paczki Krzysztofa Wielickiego dołączyła Kamila Kielar, podróżniczka i reportażystka.
Rodzina, dla której pomoc przygotowuje Paczka Ludzi Gór, marzy o nowej łazience, nowych panelach podłogowych, ale przede wszystkim poprosili o żywność, środki czystości, buty i odzież na zimę, ciepłą kołdrę. Przyda się też blender do robienia zupek dla najmłodszej córki.
- Od kilku lat włączam się w akcję Szlachetnej Paczki z różnych powodów. Uważam, że warto pomagać. Szczególnie osobom, które z różnych względów mają w życiu gorzej. I kiedy jestem w stanie komuś pomóc i podzielić się czymś niewielkim, to po prostu warto to robić. Sporą motywacją jest też to, że możemy się po prostu spotkać i przygotować tę paczkę razem z innymi ludźmi gór - mówi Kinga Baranowska, himalaistka, zdobywczyni dziewięciu ośmiotysięczników.
W Bazie Rodzin Szlachetnej Paczki znajdują się historie samotnych seniorów, samodzielnych rodziców, rodzin dotkniętych chorobą, niepełnosprawnością.
opr. s/ zdj. Filip Radwański i Norbert Burkowski