03.04.2025, 18:50 | czytano: 505

Tadeusz Rzepka z Rabki - introligator, który zginął z rąk niemieckich oprawców

zdj. Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau
Poznajcie Tadeusza Rzepkę, który urodził się 10 marca 1906 roku w Rabce. Był introligatorem. Do KL Auschwitz trafił transportem z 5 kwietnia 1941 roku...
" 5 kwietnia 1941 roku przywieziono do KL Auschwitz transport więźniów zabranych z więzienia w Tarnowie ( 536 osób ) i Montelupich w Krakowie ( 397 osób ), skierowanych przez Sipo u. SD w Krakowie. (...)
Rankiem 5 kwietnia wyprowadzono z więzienia w Tarnowie kolumnę więźniów i pod eskortą żandarmów zaprowadzono na dworzec kolejowy. Więźniów załadowano do krytych wagonów towarowych. W Krakowie-Płaszowie do pociągu dołączono wagony z więźniami, przywiezionymi samochodami wojskowymi z więzienia Montelupich. Warunki transportu były katastrofalne. Z powodu załadowania do wagonów maksymalnej liczby osób, panował w nich tłok, zaduch, wysoka temperatura, brakowało powietrza i wody. Więźniowie zrzucali z siebie ciepłą odzież, ale niewiele pomagało. Wielu nie wytrzymał trudów podróży i zmarło już w czasie transportu.

W godzinach popołudniowych pociąg przybył na przyobozową rampę kolejową w KL Auschwitz. Przy akompaniamencie wrzasków esesmanów i szczekania psów, bici i kopani więźniowie w pośpiechu opuszczali wagony. Wymęczonych podróżą, sponiewieranych i przerażonych ustawiono w kolumnę i popędzono na plac apelowy w obozie. Tam odbyła się " ceremonia powitania " i przegląd, podczas którego esesmani zdzierali więźniom zawieszone na szyi złote i srebrne łańcuszki z medalikami i krzyżykami. Po rejestracji nastąpił przydział więźniów do różnych bloków mieszkalnych, m.in. 3A,5,18 oraz komand roboczych."

KSIĘGA PAMIĘCI

Od tamtej pory Tadeusz Rzepka stał się numerem 11385. Zginął 18 listopada 1941 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Cześć Jego pamięci!

S. Śmietana
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Alek Marduła04.04.2025, 11:13
Panie Kamilu - dlatego, że dzisiaj ważniejszym tematem jest "rzygowina" od bohaterstwa. Dzisiaj najgorsze zmanipulowane kłamstwo - "fake news" cieszy się blaskiem chwały i poczytności, a bohaterstwo i odwaga noszą jedynie miano wyświechtanych frazesów. Ot "signum temporis" - znaki czasów w jakich usiłujemy zrozumieć nasz świat. Temat goralenvolku - zdrady kilkunastu mętnych górali którym dr.Henryk Szatkowski skutecznie wbił do głowy "aryjskie pochodzenie"też wielu "Koszałkom opałkom" posłużył do uogólnienia, że wszyscy górale to zdrajcy - bez twarzy i honoru, bo tak nas chce widzieć współczesny czytelnik i odbiorca tych wypocin i żałosnych stereotypów.
Kamil Skrzydlecki03.04.2025, 20:23
To jak górale ginęli masowo z rąk niemieckich oprawców a jednocześnie dzisiaj są szkalowani mianem klaborantow ,to nie prawiedliwe
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl