Poświęceniem kierdla owiec i przekazaniem drewna, czyli sajty do zapalenia watry w bacówce - bacowie z Podhala, Spisza, Orawy, Żywiecczyzny, Bieszczad i Śląskie Cieszyńskiego rozpoczęli Święto Bacowskie w Ludźmierzu.
Wiosenny redyk odbywa się zwykle w niedzielę przypadającą po św. Wojciechu. Zgodnie z tradycją, właśnie "na św. Wojciecha" do Bazyliki Mniejszej przybyli kolejny raz bacowie, by prosić Gaździnę Podhala o pomyślność na kolejny rok pracy. Wśród darów ołtarza była owieczka oraz regionalne produkty: oscypek, bryndzę i bunc. Po liturgii kapłani przekazywali wiernym poświęconą wodę do pokropienia zwierząt oraz szczapy z poświęconego w Wielką Sobotę ognia do zapalenia pierwszej tego lata watry na bacówkach.
Przed kościołem odbyło się symboliczne poświęcenie kierdla. W trakcie uroczystości przygrywała kapela "Podhalanie".
Jak zapowiadał kustosz Sanktuarium Ludźmierskiego, ks. Tadeusz Juchas - "szczególnym znakiem tegorocznego Święta Bacowskiego jest berło Matki Bożej z relikwiami św. Jana Pawła II niesione w procesji a potem błogosławieństwo nim".
opr.s/ zdj. Michał Adamowski