W Miejskiej Galerii Sztuki, po trwającej całe wakacje ekspozycji dzieł Rubensa, nadszedł czas nadszedł czas na otwarcie nowej wystawy. Tym razem w zakopiańskiej galerii oglądać można prace Adama Rokowskiego i Jiŕi Kubelki.
Jiři Kubelka jest artystą wszechstronnym i stale poszukującym malarzem, grafikiem, twórcą szkła unikatowego; nie boi się także rzeźby czy porcelany, a sam proces twórczy, zmaganie się z materią sprawia mu w pracy wiele satysfakcji. W Zakopanem pokaże rezultaty tych zmagań. Nie będzie to jego pierwsza wystawa zagraniczna, ale pierwsza w Polsce. Przed Zakopanem odwiedził już Stany Zjednoczone i Kanadę.Adam Rokowski o swojej twórczości pisze: Zazwyczaj jestem malarzem, ale coraz częściej bywam rysownikiem. Rysunek traktuję jako inną formę wypowiedzi, nie jako kontynuację malarskich pomysłów. Zacząłem kiedyś rysować kominy, które widzę z okna mojej pracowni (taki uroczy miejski horyzont). Proste formy, ciemnie i kanciaste. Inspirację łatwo znaleźć, może być najdalej za oknem. Potem z tych kanciastości kominowych przeszedłem do brył, a raczej iluzji brył nie odnosząc się do konkretnie istniejących obiektów. Na płaszczyźnie kartki zakreskowane tysiącem śladów formy przypominające bryły prostopadłościenne i inne. Przestrzenne na płaskim, Ciężkie formy budowane linią grubości połowy milimetra.Cykl zaczął się pięć lat temu i trwa nadal, uporczywie realizowany, kreskowany, w zasadzie staje się opowieścią o jednym rysunku, o materii rysunkowej i jej niemożności przekroczenia ograniczeń płaszczyzny. Ale czy to są ograniczenia, może o to w rysunku chodzi?
Jak zarysuję jeszcze kilkadziesiąt metrów kwadratowych papieru to powiem jak jest.
rkw/ zdj. Piotr Korczak
