Jak przed wiekami na ulicach Jerozolimy tak i dziś w wielu miejscach przeżywano Misterium Wielkiego Piątku. Tak było i w Łapszach Niżnych.
Wszystko rozpoczęło się w kaplicy – gdzie rozegrały się dramatyczne sceny z Ogrójca, zdrady Judasza i skazania Jezusa na haniebną śmierć przez ukrzyżowanie. Stad wyruszono na Drogę Krzyżową na Kalwarię Spiską, tuż za kościołem. Krzyczano: Ukrzyżuj, Piłat umywał ręce, cierpiała Matka patrząca na skazanego syna, raniła korona cierniowa, ciężki krzyż przygniatał. Za Jezusem niosącym krzyż i prowadzonym przez żołnierzy, szły: dzieci, młodzież, niewiasty, apostołowie, faryzeusze, arcykapłani i łapszanie i wielu przybyłych z okolicznych wsi. Czytane fragmenty z Dzienniczka Siostry Faustyny nawiązywały do Roku Miłosierdzia. Świeciło wiosenne słońce, świat budzi się do życia. Za papieżem Franciszkiem czytano: „Otwórzmy nasze oczy, aby dostrzec biedę świata, rany tak wielu braci i sióstr pozbawionych godności. Poczujmy się sprowokowani, słysząc ich wołanie o pomoc. Niech nasze ręce ścisną ich ręce, przygarnijmy ich do siebie, aby poczuli ciepło naszej obecności, przyjaźni i braterstwa.B. Kowalczyk