30.03.2016, 22:30 | czytano: 3912

Małgorzata Holek-Motyka: "Jestem doula"

zdj. Grażyna Sienkiewicz
W ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Douli, na Podhalu organizowane są spotkania informacyjne, pokazy i projekcje filmowe. Jedyną w naszym regionie, która według definicji określenia doula oferuje "ciągłe fizyczne, emocjonalne i informacyjne wsparcie dla matki i rodziny na czas ciąży, porodu i po porodzie" jest Małgorzata Holek-Motyka.
Rozumiem: opieka nad kobietą w ciąży, bycie z nią w trakcie porodu i połogu. Ale czemu takie obce słowo doula? Nie może być akuszerka, położna?
Małgorzata Holek-Motyka: Nie, bo to nie jest to samo. To czym się zajmuję, to przede wszystkim wsparcie niemedyczne. To obcowanie z kobietą - tak jak ona tego chce i tego oczekuje. Szukam dla niej informacji, które ją interesują, by mogła świadomie wybrać, czego ona sama chce.

Jak długo trwa taka opieka?

Małgorzata Holek-Motyka: - Tak długo jak tego chce i potrzebuje dana kobieta.

Ilu kobietom Pani pomogła?

Małgorzata Holek-Motyka: Trudno powiedzieć. Często tak bywa, że jest to tylko jedno spotkanie, jeden kontakt. Ale to nie znaczy, że kobieta nie chciała pomocy, bo to są na przykład sprecyzowane potrzeby - jakieś pytanie, albo na przykład prośba o pożyczenie spodni ciążowych. Przez dłuższy czas byłam z około 10 kobietami.

W czwartek w MOK odbędzie się spotkanie informacyjne, ale w piątek to już będzie Krąg Opowieści Porodowych. Siadacie w kręgu i rozmawiacie... to takie szamańskie...

Małgorzata Holek-Motyka: (śmiech) Może i tak. Ale tu chodzi o coś innego. W tych czasach więzi między kobietami się rozluźniły. Brak jest empatycznego podejścia, a tego bardzo potrzebujemy. Poza tym lubię pracować z kobietami. Zawsze interesowały mnie te tematy, ale nie aż tak - bym została położną. Jestem z kobietami przy porodzie, ale nie namawiam ich do sposobu rodzenia. Moja obecność to tylko wsparcie dla decyzji, jaką kobieta podejmie. Jeśli są jakieś zagrożenia, przeciwwskazania medyczne - przepracowujemy temat. Rozmawiamy, szukamy dobrego rozwiązania. Chodzi o to, by z kobietą być i być dla niej wsparciem, wykazać się empatią i wysłuchać.
Doula to zawód. Dla Pani też?

Małgorzata Holek-Motyka: Od ubiegłego roku doula wpisana jest do rejestru zawodów, ale ja nie traktuję tego jako swojej głównej pracy. Przede wszystkim staram się pomóc. Nie jest nas dużo, w całym kraju - ok. 120. Na Podhalu jestem jedyną doulą z uprawnieniami. Najbliższa jest w Mogilanach.

Jak kobiety dowiadują się o Pani?

Małgorzata Holek-Motyka: Przez stronę internetową doula.org.pl albo pocztą pantoflową.

Rozmawiała Sabina Palka
--
O spotkaniach w ramach Tygodnia Douli w Polsce piszemy w dziale "co, gdzie, kiedy".

s/
Może Cię zainteresować
komentarze
Mirek25.03.2017, 18:43
Patologia w największym stopniu. zupełne zdziczenie
rodziłam z doulą04.04.2016, 12:01
Ponieważ znam Gosię chciałam tylko zauważyć, że doula jest zaprzeczeniem postawy, którą prezentują tu niektóre z was, czyli nie ocenia, nie krytykuje, nie uważa, że zjadła wszelkie rozumy i ma prawo narzucać komukolwiek co ma robić. Jest otwarta i elastyczna. Ale spokojnie, nic na siłę, nie chcesz, to nie musisz korzystać z jej usług. Na szczęście mamy wybór i na szczęście nie musimy wszystkie żyć według jednego schematu i jednej tak zwanej normy. Ja rodziłam z Gosią i własnym mężem i było fantastycznie. Zapewniam też, że wszystko z nami w porządku ;) Zatem polecam, acz nie namawiam. Szanujmy swoje wolne wybory i siebie nawzajem! Pozdrawiam!
Kacha03.04.2016, 22:24
Przeglądnełam też wpisy... Dobrze pod kopułą u Ciebie?Jak kupujesz warzywa na bazarku albo na Evry to też wpisy sprawdzasz? Do Marty, oj biedna jesteś! Polak polakowi wilkiem jednak.Sama nic nie robie ale pretensje do wszystkich i o wszystko! Nie biorą kasy od Ciebie ani z Twoich podatków to o co ci chodzi? Kto chce to z własnej woli.Jak ja chce to za przeproszeniem ch... ci do tego za co i komu płace, i drugi raz ch...j ci do tego czy mi mąż masuje plecy czy teściowa minie po brzuchu klepie.Sfrustrowane babska.Przepraszam za ch...je ale się wkurzyłam ,bo następne chcą decydować za mnie z kim mam rodzić i komu za co płacić z moich pieniędzy!!!
Małgorzata Holek-Motyka - doula moho03.04.2016, 22:19
Spokojnie, ja bynajmniej nie czuję się atakowana. Wiem co robię i po co to robię. Tylko tyle i aż tyle :-)
basica03.04.2016, 19:03
do dość tego. Czytaj komentarz ze zrozumieniem a potem atakuj.
dość tego03.04.2016, 13:50
Jaką trzeba być podłą osoba, żeby gnoić innych. Co z wami? Osiągnięta satysfakcja że się komuś dokopało bez powodu?

Znalazły sobie kobiety nisze na rynku i świadczą usługi które komuś są potrzebne. Nie chcesz? Nie musisz z tego korzystać. Nikt cię nie zmusza. Nie podoba ci się pomysł? To napisz, skrytykuj ale po co od razu ta pogarda i wymysły o nienormalności? Co cię gorszy? Oferowanie pomocy? Normalna jesteś?

10 pokoleń temu zgorszone były kobiety, że można nie mieć własnej krowy i kur - i kupować od kogoś gotowe produkty. "Bo przecież samemu to się robi ser".

Masz kuchnię w domu? To po co chodzisz do restauracji na obiad? "To nienormalne", "gotuje się rodzinie we własnym domu", "to jakieś chore", "po to się ma stół w domu, żeby przy nim jeść".

Zamiast najeżdżać na dziewczynę za to że ma pomysł na życie - zajmijcie się swoim - jakże nieudanym. Bo musi być nieudane i żałosne, skoro odreagowujecie na innych swoje niepowodzenia.
A tobie dziecko- bohaterko artykułu życzę powodzenia.

ps. miło jak się samemu jest obiektem ataku - Marta, Kacha i do basica? To teraz przemyślcie swoje zachowanie.
do basica03.04.2016, 09:11
przeglądnęłam też wpisy z działalności gospodarczej, nie widzę nigdzie wpisu tej pani, skoro pobiera się pieniądze za usługi musi mieć działalność gospodarczą, ciekawiło mnie to ale nie widzę nigdzie tej rejestracji, ale mogę sie mylić, bo nie zagłębiałam się zbytnio
do basica03.04.2016, 09:04
dobrze to określiłaś, płacić komuś za bycie koleżanka czy przyjaciółką żeby czuć się lepiej. Dla mnie totalna bzdura, sposób na łatwe zarabianie pieniędzy co tym bardziej jest oburzające... Rynek tego nie potrzebuje to Panie dule wpierają że jest to nam potrzebne. Uważam, ze jeżeli źle się czuję we własnej rodzinie i w obecnosci męża, nie mam od niego wsparcia i wolę obcą babę to może od razu zmienić męża na tę dule na całe życie! Możecie mówić co chcecie, ale to wygląda trochę dziwnie. jakby to facet masował plecy drugiemu facetowi i trzymał go za rękę, obcy facet to jak to nazwiecie? Dla mnie to wszystko nie jest zgodne z naturą
basica02.04.2016, 21:14
do Marta. "odchylenie od normy", "nie normalne"? w wielu miastach jest to praktykowane i jakoś nikt nie uważa tego za "zaburzenie", czasem kobieta w ciąży lepiej czuje się przy kimś obcym niż przy nadopiekuńczej rodzinie. To wybór rodzącej i jej komfort jest najważniejszy i do niej należy wybór kogo chce mieć przy sobie i co chce robić ze swoją kasą.
Marta02.04.2016, 09:35
możecie mówić co chcecie, ale normalne to nie jest... doula krok za rodzicami. Poza rodzicami dziecko ma jeszcze innych bliskich. a ta kobieta to obca baba. Dla mnie to odchylenie od normy i jakieś zaburzenie w rodzinie, która potrzebuje obcej, opłaconej kobiety do masowania pleców. to cos w rodzaju płatnej płaczki przy pogrzebach. Nie jest to dla mnie przynajmniej normalne. Rodziłam troje dzieci i nie wyobrażam sobie czegoś podobnego. Do normalnego i spokojnego porodu potrzebne jest opanowanie samej siebie i czasami nawet własnej rodziny. Jezeli jest ktoś histeryczny i można wrażliwy na ból to nikt mu nie pomoże a poco tracić kasę skoro przyda się potem dla dzieciaczka
MIsiu01.04.2016, 22:10
czyli tworzycie patchworkową rodzinę :D
Małgorzata Holek-Motyka - doula moho01.04.2016, 12:33
iks - Nie odbieram miejsca mężowi, bo rodzice oczekujący na dziecko są najważniejsi, a ja mam być krok za nimi. Możemy natomiast stanowić świetny, zgrany i uzupełniający się zespół.
Kacha01.04.2016, 10:55
Do Kobieta. No to napisałaś co wiedziałaś.Jak mam ochote zaprosić dule to zapraszam bez Twoichm mądrosci.
Małgorzata Holek-Motyka - doula moho01.04.2016, 10:37
Tak jak jest napisane w wywiadzie: doula jest zawodem niemedycznym! Od spraw medycznych są położne, lekarze i inni specjaliści do których nieraz kieruje kobiety z pytaniami. Nie jestem osobą całkowicie obcą, ponieważ kobieta rodząca powinna być absolutnie pewna osoby towarzyszącej. Dlatego wcześniej się spotykamy i omawiamy oczekiwania, zainteresowania i preferencje danej kobiety, a później to ona dokonuje wyboru, czy odpowiednią osobą dla niej będę akurat ja. Zresztą nie jest dla mnie najważniejsze to, żeby przy tych porodach być. Ważniejsze jest to, żeby dana kobieta była zadowolona ze swojego startu w macierzyństwo. Pozdrawiam.
iks01.04.2016, 10:07
Czyli jednym słowem doula robi to co powinien mąż. Tak?
Kobieta01.04.2016, 08:18
Wyjaśnijmy może kto to jest doula łopatologicznie... obca osoba, która za pieniądze przyjdzie Ci pomasować plecy podczas porodu. Osoba bez wykształcenia medycznego, która ma za zadanie pomagać rodzącej, która ją zatrudni na czas porodu. nie wolno jej udzielać porad z zakresu medycznego ponieważ nie ma do tego właściwych uprawnień.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl