18.12.2016, 14:32 | czytano: 9305

Udana próba przelotu balonem nad Tatrami. Cztery aerostaty pokonały góry (zdjęcia)

zdj. Michał Adamowski
Cztery załogi balonowe, w tym ekipa PCD Salami podjęły wczoraj próbę przelotu balonem nad Tatrami. Tego typu loty należą do bardzo rzadkich i wymagają dokładnego śledzenia pogody, a przede wszystkim kierunku wiatru, który zmienia się w zależności od wysokości.
Decyzja o locie zapadła w piątek wieczorem. Piloci uznali, że w sobotę rano będą dogodne warunki, aby taki lot miał miejsce.

Załogi na miejsce startu wybrały Siwą Polanę w Witowie. Ostatnie dane o kierunkach wiatru pokazywały, że z tego miejsca dolecimy gdzieś w okolice Popradu przecinając Tatry w okolicach Kasprowego Wierchu i Gerlachu.
Stawianie balonów zajęło około 30 minut, a w powietrzu byliśmy o 10.30. Na niskiej wysokości lecieliśmy w stronę Zakopanego z lekkim odchyleniem na Nowy Targ, ale wraz ze wzrostem wysokości - wiatr zmieniał kierunek i ściągało nas coraz bardziej na Tatry.

Na 2000 metrów n.p.m. wszystko było już malutkie, tylko Tatry rosły nam przed oczami. Górą wiatr był bardzo silny i momentami pchał nasz balon z prędkością 60 km/h. Minęliśmy Giewont, Kasprowy Wierch od wschodniej strony i dalej lecieliśmy na południowy-wschód, dokładnie tak jak pokazywały prognozy pogody. Minęliśmy Dolinę Pięciu Stawów, Morskie Oko, Rysy i zbliżaliśmy do najwyższego szczytu Tatr – Gerlacha.

Spoglądając na zachód widziałem całe pasmo Tatr. Widok nie do opisania. Z góry wszystko wygląda inaczej, bardziej okazale, a balon na tle szczytów wyglądał jak balonik dla dzieci.

Lot trwał nieco ponad godzinę. Przelecieliśmy około 40 kilometrów i wylądowaliśmy na Słowacji koło miejscowości Nowa Leśna.

Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
kocur12.03.2017, 19:54
wow ale pięknie!
A ERO STA T20.12.2016, 17:17
Znów Polaków Wielkich mamy
Przelecieli NAD TATRAMI
BALONAMI

Bo marzenia człowiek MA
PER ASPERA AD ASTRA

Było wielu baloniarzy-
Vinci, Verne, Fosset marzył
Blanchard , Burzyński czy Cieślak
Manke, Hynek i Janik
To Polski balonowy wynik

I ta cisza
Tak czy nie?
Ten kto leciał
Ten to wie

Te widoki
Dech zapiera
To dla oczu
Jest wyżera

MOŻE W POLSCE (np w 2019 r)
BĘDZIE FETA (balonowa po 80 latach)
START ZALEGŁY( Z Lwowa (3.09.1939r))
PUCHARU GORDONA BENNETTA ????
Piotr19.12.2016, 22:38
Czy ktoś pamięta PANA Józka Gigonia? Pierwszy na lotni szybował z Giewontu,Rys.Lotnie własnej roboty na własnych plecach wynosił.(czy ktoś wkojarzy jak wygląda lotnia nie parolotnia z sklepu sportowego?)Teraz samotny z kijkami przy ziemi ,,pląta się,, łazi jak ma siły po Podhalu. Szacun Panie Józku. A lot i zdjęcia prze !!!
Marzyciel18.12.2016, 20:35
Sa tacy co na paralotni przylatują ,ludzie ptaki , tak umieć to dopiero sztuka eh
polar18.12.2016, 19:58
Za...iste!!!!
Mariusz18.12.2016, 18:29
Zdjęcia fantastyczne. Zazdroszę, że ktoś mógł przelecieć ponad Tatrami w balonie. Sam chciałbym mieć taką możliwość.
KG18.12.2016, 17:35
Wspaniałe widoki. Podziw i gratulacje dla Pasjonatów. Niezwykłe przeżycia na długo pozostaną w ich pamięci.
p.18.12.2016, 17:30
super
swoj18.12.2016, 15:56
piękne tereny, piękne zdjęcia.
G&G18.12.2016, 15:08
Zazdroszczę możliwości widzieć to wszystko na żywo :-)
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl