Tuż przed atakiem zimy, naszemu fotoreporterowi Michałowi Adamowskiemu udało się zrobić zdjęcie ciekawego zjawiska atmosferycznego. Nosi ono nazwę prąd zstępujący (widoczny na zdjęciu).
- Latając dronem w okolicach Chabówki zauważyłem, że na północny zachód od miejscowości buduje się silny prąd zstępujący (zwany również downburst), w którym ruch powietrza skierowany jest ku ziemi. W takim prądzie zimne powietrze opada gwałtownie na ziemię. Wewnątrz takiej komórki pogodowej występują mocne porywy wiatru oraz intensywne opady (w tym przypadku śniegu). Zjawisko downburst często poprzedzone jest przez chmurę szelfową, a w oddali widać charakterystyczną mgłę - opisuje Michał. W Chabówce, podczas lotu było około 10 stopni, a gdy wracałem już do Nowego Targu, wjechałem w sam środek komórki. Temperatura na wysokości kościółka na Piątkowej Górze wynosiła już tylko 1 stopień. Występował bardzo silny opad śniegu, który ustąpił za Klikuszową. W mieście świeciło już słońce.
