Po niezbyt udanych zawodach w roku 2016, które zostały przerwane z powodu silnych opadów deszczu, w tym roku wyścigi odbyły się w przepięknej, słonecznej aurze. Najszybsze wyścigi świata zgromadziły nad Dunajem blisko 100 tysięcy widzów z całego świata - pisze w relacji nasz fotoreporter Michał Adamowski.
Zawody po raz pierwszy w tym sezonie wygrał Amerykanin Kirby Chambliss, który przerwał serię zwycięstw Japończyka Yoshihide Muroyi. Wyścigi były bardzo emocjonujące. Od pierwszego dnia, czyli od lotów treningowych prowadził pilot z Kanady Pete McLeod, który wykręcał najlepsze czasy i jako pierwszy zawodnik przełamał barierę jednej minuty na torze w Budapeszcie. W finałowej rundzie, w której znalazło się czterech najlepszych zawodników, zajął drugie miejsce. Lepszy od niego okazał się Amerykanin. Trzecie miejsce zajął Japończyk, a czwarte Czech – Martin Sonka. Air Race w Budapeszcie, to jedna z najładniejszych lokalizacji tego wyścigu. Piloci latają nad lustrem Dunaju, a w tle mają przepiękną architekturę stolicy Węgier. W tym roku zawody odbędą się jeszcze w Kazaniu (Rosja), Porto (Portugalia), Lausitz (Niemcy) oraz w Indianapolis (USA).
Tekst i zdj. Michał Adamowski