Szczawnicki miesięcznik "Z Doliny Grajcarka" obchodzi piękny jubileusz. W tym miesiącu ukazał się jego 300 numer.
Współpracownicy oraz miłośnicy „Grajcarka” spotkali się z tej okazji w szczawnickiej Galerii „Krzywa Jabłonka”. Zebranych przywitała gospodyni i właścicielka Joanna Dziubińska. Następnie głos zabrał dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Tomasz Hurkała. Redaktor naczelna „Z Doliny Grajcarka Alina Lelito przypomniała obecnym historię powstawania miesięcznika. Pani Alina przypomniała również osoby, które tworzyły gazetę „Z Doliny Grajcarka”, których nie ma z nami, m/in.: Józefa Witkowskiego, Józefa Zachwieję (Madziara), Stanisława Hendla, księdza Stanisława Wacha oraz Józefa Saratę. Redaktor podziękowała wszystkim osobom, które współtworzą miesięcznik m.in.: Jolancie Jarockiej- Bieniek, Barbarze Węglarz, Joannie Dziubińskiej, Annie Malinowskiej, Weronice Błażusiak, Andrzejowi Dziedzinie Wiwrowi, prof. Ludwikowi Freyowi, Stanisławowi Błażusiakowi, Zbigniewowi Lachowi oraz Piotrowi Lelito - redaktorowi technicznemu. Gazeta współpracuje również ze szczawnickimi stowarzyszeniami i szkołami: Związkiem Podhalan, Towarzystwem Przyjaciół Sztuk Pięknych, Muzeum Pienińskim, Biblioteką Publiczną, Stowarzyszeniem Rodzin Katolickich, PTTK, Polskim Stowarzyszeniem na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, Szkołą Podstawową nr. 1, Liceum im. Stefana Żeromskiego.
W imieniu władz miasta podziękowania na ręce redaktor naczelnej złożył sekretarz Tomasz Ciesielka. Jubileusz uświetnił występ dyrektor Letniej Filharmonii Aukso Justyny Rekść-Raubo grającej na renesansowym instrumencie zwanym wiola da gamba oraz „Kudłatego”, który zagrał i zaśpiewał kilka swoich kompozycji. Spotkanie połączone było z wystawą prac współpracowników gazety: rysunków autorstwa Stanisława Błażusiaka oraz fotografii Szczawnicy i Pienin Zbigniewa Lacha.
Jak na każdym przyjęciu nie mogło zabraknąć tortu oraz gromkiego „Sto lat”. Każdy mógł podzielić się swoimi wspomnieniami związanymi z „ Doliną Grajcarka”. Gospodyni galerii Joanna Dziubińska wspólnie z Anną Madeją przygotowały dla zebranych poczęstunek, na którym nie zabrakło słynnego „żurku Madejowej”.
Weronika Błażusiak, zdj. WB, JD, Justyna Rekść-Raubo