22.07.2018, 22:09 | czytano: 5258

Uczestnicy Rajdu "Góralskie drogi do Niepodległości" szczęśliwie dotarli do Nowego Targu (zdjęcia)

zdj. Krzysztof Garbacz
NOWY TARG. W przeciągu trzech dni pokonali na rowerach trasę z Warszawy do Nowego Targu. Jechali w imię idei oddania hołdu wszystkim, którzy walczyli w obronie Ojczyzny. Wieźli ze sobą dar od Prezydenta - flagę Rzeczypospolitej Polskiej. Podejmowano i goszczono ich serdecznie na całej trasie. I na samej mecie spotkał ich afront ze strony władz Miasta.
"Uroczyście przekazuję Państwu jubileuszowy dar - flagę Rzeczypospolitej Polskiej. Eksponujcie ją z dumą i satysfakcją - jako manifestację oddania Polsce i wyraz naszej tożsamości. Jako symbol wspaniałego dorobku naszego narodu, w którym wielowiekowa spuścizna góralskich pokoleń ma swój wielki i piękny udział. Biało-czerwona to bowiem jeden z najczcigodniejszych symboli Rzeczypospolitej. Jednoczy ona i umacnia naszą polską wspólnotę. Jest świadkiem historii ojczystej i pozostaje źródłem inspiracji do służby Polsce, lokalnej społeczności i drugiemu człowiekowi. Niech jej widok towarzyszy więc Państwu w czasie Rajdu, utwierdzając ducha patriotyzmu oraz miłość do niepodległej Ojczyzny, zarówno tej małej, rodzinnej ziemi Tatr i Podhala, jak i całej Rzeczypospolitej. Niech będzie także motywacją do kształtowania przyszłości naszego kraju w duchu wolności, wzajemnego zrozumienia i szacunku" - napisał Andrzej Duda w specjalnym liście skierowanym do zaledwie sześcioosobowej grupy z Podhala i Podkarpacia.
Łukasz Handzel, Krystian Gawura, Konrad Hajduk, Narcyz Sadłoń, Bartłomiej Kuraś i Kacper Noworolnik zdecydowali się pokonać na rowerach trasę z Warszawy do Nowego Targu.

- Pierwotnie pomysł był taki, bym tę trasę pokonał wspólnie z kolegą - mówi Bartłomiej Kuraś. - Ale senator Jan Krzysztof Żaryn zaproponował, by imprezę wpisać w rocznicę odzyskania niepodległości. Zorganizowaliśmy ten rajd wspólnie z Fundacją Dwa Koła i 5 Batalionem Strzelców Podhalańskich z Przemyśla, stąd obecność wśród nas żołnierzy. Wsparła nas też gmina Szaflary, Nowy Targ - wymienia.

- Pochodzę z Białego Dunajca i służę w 5 Batalionie. Dowódca bardzo chętnie wszedł w tę inicjatywę, bo ważne jest dla nas rekultywowanie pamięci bohaterów I wojny światowej. W tym roku obchodzimy jubileusz stulecia odzyskania niepodległości, ale całe dwudziestolecie międzywojenne można w różny sposób upamiętnić. Ten rajd to jedna z inicjatyw upamiętniających tamte wydarzenia, ale w następnych latach także będziemy się starać przypominać bohaterów i oddawać im hołd - deklaruje Kacper Noworolnik.

Wyruszyli sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza, potem pojechali na Mokotów i odwiedzali kolejne miejsca historii - pola walki, miejsca kaźni, pokonywali trasy, którymi przemieszczali się przed laty żołnierze.

- Poprzez ten rajd chcieliśmy przywrócić pamięć o Konfederatach Tatrzańskich i pułkach podhalańskich, czy żołnierzach wyklętych. Ale nie ukierunkowaliśmy się na upamiętnienie "wybranych", chcieliśmy upamiętnić wszystkich. Nawet tych co walczyli na polach Grunwaldu w 1410 roku, bo i takowi wojowie wyruszali z Nowego Targu czy Waksmundu - więc tu chodziło o wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób walczyli o niepodległość. Ideowo byliśmy ze wszystkimi, którzy przelali krew za ojczyznę. Tu nie chodzi o wystawienie kogoś przed szereg, bo oni wszyscy są dla nas tak samo ważni. A kończymy na Rynku nowotarskim, bo to stąd górale pod wodzą generała Galicy ruszali na front - dodaje koordynator wydarzenia Bartłomiej Kuraś.

- Dla mnie sama nazwa "Góralskie drogi do Niepodległości" jest symboliczna. Towarzyszyła nam przez całą drogę. Bo była ona jak nasz szlak - niełatwa i często "pod górę" - mówi Narcyz Sadłoń z Kościeliska. - Jechali sami amatorzy, kiepsko kondycyjnie przygotowani do tego. Ale udało się nam ukończyć rajd i to pokazuje, że motywacja, siła walki, przyświecająca idea i wsparcie zespołowe, wspólnota - sprawia, że wszystko da się zrobić - podsumowuje.

- Przez telefon, nie znając nikogo prosiliśmy władze samorządowe o wskazanie nam miejsca, gdzie moglibyśmy znaleźć nocleg. Chodziło o Końskie i Wieliczkę, bo tam planowaliśmy zakończenie poszczególnych etapów. Nie tylko wskazano nam miejsce, ale i udostępniono nam noclegi za darmo. To było niezwykłe. Usłyszeliśmy, że skoro robimy to dla tych, co walczyli o wolną Polskę to oferują nam gościnę - opowiadają uczestnicy rajdu.
Pierwszy dzień faktycznie zakończyli w Końskich. Ale los chciał, że nie był to spokojny pobyt. Trafili akurat na kulminację ulewy, wiec pomagali w ewakuacji obozu harcerskiego zagrożonego podtopieniem. - Taki element solidarnego działania w sytuacji kryzysowej też wpisał się w nasz projekt - śmieje się Narcyz Sadłoń.

- Na drugi dzień dotarliśmy do Wieliczki i tam czekała nas iście królewska gościnność. Zaczynają się Dni Wielicki i nasz przyjazd wpisany został jako jeden z elementów tych obchodów. Pojawili się włodarze miasta oraz grono ludzi "zaangażowanych rowerowo". Było pięknie. Obdarowano nas koszulkami na drogę i innymi prezentami, ale na prawdę poczuliśmy się docenieni w dniu wyjazdu, gdy przyszedł nas pożegnać prezydent Wadowic. Pofatygował się do nas, by uścinąc nam ręce i podziękować - jak powiedział - za to, że przyjechaliśmy do jego miasta. To było docenienie przez człowieka, który nie jest związany z górami, czy ideą naszego rajdu - opowiadają.

Na nowotarskim Rynku na zmęczonych uczestników rajdu czekała m. in. delegacja 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich. W wojskowej oprawie złożono kwiaty i zapalono znicze przed pamiątkową tablicą na ścianie Ratusza. Pojawili się także członkowie ONR Podhale.

- To bardzo dobry sposób na uczczenie tych, którzy także przed 1914 rokiem oddali swoją krew w walce o niepodległą Polskę, a pochodzili z Podhala, Orawy, Spisza, Pienin, czy Gorców. To dzięki ich daninie krwi możemy dziś stanąć na tym Rynku. Cieszę się, że są tu młodzi ludzie, bo dziś na nich spoczywa obowiązek patriotyzmu - mówił senator Jan Hamerski.

Miasto Nowy Targ zadeklarowało, że zaopiekuje się uczestnikami rajdu na mecie, oferując posiłek. Gdy grupa była w okolicy Pcimia otrzymała wiadomość, że "Nowy Targ wycofuje się z ustaleń". Cyklistami i żołnierzami zajął się w ostatniej chwili radny powiatowy Michał Borzęcki - oferując obiad i odpoczynek.

s/ zdj. Krzysztof Garbacz
Może Cię zainteresować
komentarze
zwz25.07.2018, 12:40
wyborca - parlamentarzysta to nie tylko osoba załatwiająca bieżące sprawy gospodarcze regionu, ale osoba dbająca o tradycje regionalne.
Jako organizatorzy doceniamy ich wkład właśnie w te inicjatywy.
Zachęcam do zorganizowania swojej imprezy, a nie wytykania kto z kim ma się pokazywać i co robić - bo to śmieszne i cyniczne z twojej strony.
Nierób nic nie be nic.

Edzio - młode pokolenie górali jest dumne z Ognia :)
wyborca25.07.2018, 08:40
Witam. Piękna inicjatywa. Tylko się zastanawiam po co tam parlamentarzyści, którzy z tego co obserwuję pojawiają się na takich uroczystościach, bo nie słychać aby składali jakieś istotne inicjatywy gospodarcze czy infrastrukturalne dla regionu np. poseł/senator załatwił ileś milionów na poprawę stanu środowiska na Podhalu. A ludzie dalej wybierają te osoby, no bo ten czy tamta parlamentarzyści pokazali się tu czy tam. Troszkę oleju wyborcy w głowie.
Edzio25.07.2018, 06:04
Podhale wstydzi sie Ognia
pieniński góral24.07.2018, 18:22
Jasiu, aleś się sprzeoł.
Zła23.07.2018, 10:50
E te /.../ chlopcy domeczeni przyjechali do nt, i miasto nagle im nie pomoze wstyd dla rzadzacych tym miastem, obyscie tez tego doświadczyli w życiu oby was nikt nigdy juz nie ugoscil tak jak wy tych dzielnych chłopców.
K.23.07.2018, 10:23
Pięknie! Gratuluję wytrwałości, zazdroszczę przeżyć i doświadczenia. Twardzi z Was ludzie, pragnący zachować Pamięć..
Ale czasy23.07.2018, 09:40
Panie senatorze ,z onr świętuje pan Niepodległość?
2f4you23.07.2018, 08:59
Brawo grzesiu w twoim stylu
Babia Góra23.07.2018, 06:58
Brawo chłopaki.A tymi tam z NT to sie nie ma co przejmować.Już ich w jesieni pogonicie na dobre.CHWAŁA BOHATEROM.WIECZNA HAŃBA CZERWONYM POMIOTOM.
Jadwiga23.07.2018, 00:02
Dziękuję chłopcy za tę inicjatywę. Jestem z Was bardzo dumna.
baciok@22.07.2018, 22:45
Ale dziadostwo odstawiły władze miasta. Cytat,, Nowy Targ wycofuje się z ustaleń". Bez honoru.
owa22.07.2018, 22:44
Wstyd dla Miasta.
no brawo panie bumistrzu22.07.2018, 22:20
Haniebne, jaszczurcze, parszywe - tak mogę nazwać zachowanie burmistrza. Nie zostawia się ludzi na lodzie. W trakcie trwania rajdu jest już za późno na wycofanie się z obietnicy pomocy. Jakim trzeba być podłym człowiekiem, żeby się tak zachować.
Wspaniałe świadectwo wystawiliście sobie. Wstyd mi za takie władze. Normalnie po ludzku mi wstyd.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl