Gmina Poronin rozwiązała umowę z Kościeliskiem na wspólne prowadzenie straży gminnej. Od połowy tego roku Poronin zamierza uruchomić własną.
Anita Żegleń (na zdjęciu), wójt Poronina przekonuje, że takie rozwiązanie jest najlepszym z możliwych. Będzie bardziej korzystniejsze dla samego Poronina i co ważne tańsze, o co najmniej 30 tys. złotych. Do tej pory poroniańska gmina współfinansowała działalność Straży Gminnej w Kościelisku, z której usług korzystała. Rokrocznie na ten cel wydawano blisko 190 tys. złotych. - Taka forma pracy, kiedy strażnicy są częściowo w Kościelisku, a częściowo w Poroninie, to w zasadzie oznacza, że nie są nigdzie – mówi wójt Żegleń. – W związku z tym podjęliśmy decyzję o rozwiązaniu porozumienia z sąsiednią gminą i powołaniu własnej straży. Zostały już podjęte pierwsze kroki. Straż gminna to nie tylko porządek na drogach, ale również wiele działań w zakresie ochrony środowiska mi.in. gospodarki śmieciowej, kontroli palenisk itd. Taki obowiązek nakłada na nas Urząd Marszałkowski.W straży gminnej będzie pracowało dwóch strażników. Swoją pracę rozpoczną 1 lipca.
Józef Słowik