Szlaki w Gorcach zawalone drzewami

Szanowni, przypominam, że trasa o ,której tu mowa to również szlak rowerowy. A to już ma dość istotne znacznie. W obecnym stanie rzeczy jest nie do przejechania.

Komu przeszkadzają powalone drzewa to niech siedzi w domu .Inwalidzi nie chodzą po szlakach górskich a jeśli chodzą to oni na pewno nie narzekają.
Narzekają natomiast wandale kładowcy .

Też byłem dzieckiem i wszelkie niedogodności na szlaku były dla mnie wspaniałą atrakcją. Być może teraz dzieci są co nieco upośledzone, ale raczej stawiałbym na upośledzonych rodziców, którzy zaszczepiają swoim pociechom ułomność.

Szlaki jest to znakowana trasa pozwalająca trafić w punkt w górach. W dawnych czasach jeszcze kolory miały znaczenie .Szlaki powoli posprzątają.
Po prostu idąc w góry zwłaszcza teraz licz się z tym że góry to nie spacerowa ścieżynka a po za tym jak napisał Leśny gazda to nie jest obowiązkowe.
Co do dzieci . Na szlakach do rzadkości należy widok wędrującej rodziny , gdzie dzieci idą cicho , niosą swój mały ekwipunek i już z daleko pozdrawiają innych spotkanych na szlaku. Takie dzieci witam z uśmiechem ale rozwrzeszczane niewychowane bachory w towarzystwie nie reagujących rodziców ,z piwkiem w ręce i potem puszka w krzaki , którzy sami nie wykazują podstaw górskiej kultury zawsze doprowadzają mnie do szału.

Typowe polskie narzekactwo. Idźcie sobie na Krupówki, tam macie równo i prostą drogę, nie trza sie męczyc, jak komuś w Goracach nie pasuje. Komuś w górach drzewa przeszkadzają, phi. Może było nie chlać tyle na tym Turbaczu. Nie raz można zaobserwowac tą "turystykę" - idzie taki, byle łatwiej, byle szybciej, byle juz dostac sie do tego schroniska, opić piwskiem i porobić zdjecia na facebooka. Pomyliły sie niektórym Krupówki najwyraźniej.

E tym cupronickel nie dogodzisz,wszystko I?m przeszkadza,a natura sa a buduje tamę dla nich,niech lepiej chodzi koło wody i pozbieraja śmieci,w Gorcach tak jak do Doliny ,powinny być automata z bile ta I wstępu,nimo panocek bileciku -stówka,recydywista - dwie stówki I juz by było na chłopa co by im posprzantoł zawalidrogi, co ? bunt ? to wcale nie muss chodzić ,przecie demokracyjo i wybór

do jajkobyły -w takim razie po co komu szlaki ? Mozna chodzic potokami ,po drzewach -z tego wynika ze jak masz dzieci to trzeba siedzieć w domu

To był jakis hardkor. Jakaś masakra. Burmistrz nie ma sprawozdań od leśników czy ze schronisk? Gdzie władze zaprasza turystów i po co? Żeby se ludzie nogi i rece polamali? Skandal!

No skandal przecież ludzie płacą podatki , tak nie może być , żeby drzewa po szlakach w lesie leżały. No i całą zimę nie odśnieżali...... I teraz drodzy Państwo macie odpowiedź dlaczego dawno temu łażenie po szlakach górskich nazywano turystyką kwalifikowaną.
I żeby nie było że ciepłe bambosze itp , wczoraj wędrowałem ze znajomymi w masywie Kudłonia i wiatrołomy na szlaku były i miejscami po pól metra śniegu trzeba było obchodzić ale było supeeeer!!! Bo to są prawdziwe górskie szlaki a nie parkowe alejki dla sprawnych inaczej ze smartfonami w ręce i adidaskami na deptaczek na nogach .

Piyłe cza iść nabrusić i jechać po to. Gdzie to dokładnie jest?

nic nowego, tak jest praktycznie co roku.