Z powodu epidemii koronawirusa największa atrakcja pienińskiego regionu, jaką jest niewątpliwie spływ przełomem Dunajca, rusza z miesięcznym opóźnieniem - od najbliższego piątku, czyli 1 maja.
Dziś flisacy sprawdzali wcześniej przygotowaną trasę, aby móc bezpiecznie przewozić turystów, którzy zaczną przyjeżdżać w Pieniny. Już teraz wiadomo, że tegoroczny sezon prawdopodobnie nie będzie łatwy. Powody są dwa: wirus i susza. Covid19 spowodował, że na łódce może być tylko 6 osób + 2 flisaków. Natomiast susza powoduje, że już teraz mamy bardzo niski stan wody na zaporze, a co za tym idzie niski stan Dunajca. A susza podobno dopiero się zaczyna. Są jednak szanse, że sezon turystyczny nie będzie aż tak trudny - ciepło nie sprzyja wirusowi, a stosunkowo mała zachorowalność w Polsce na koronawirusa może zachęcać zagranicznych turystów do przyjeżdżania właśnie do naszego kraju.
JD, fot. Flisacy