W ramach zadania „My górale i nasza tożsamość”, w Ochotnicy Górnej kręcony był film pokazujący, jak dawniej kobiety robiły pranie w potoku. Wystąpiły w nim gospodynie z Ochotnicy i Tylmanowej.
Na planie filmowym było głośno i gwarnie. W ruch poszły tarki, kijanki, cebrzyki i balie. Potok Jamne w Ochotnicy Górnej stał się przez chwilę scenerią minionych czasów. 
To drugie z pięciu nagrań realizowanych w ramach zadania „My górale i nasza tożsamość” w ramach dofinansowania z EtnoPolski 2020, którego beneficjentem jest Wiejski Ośrodek Kultury w Tylmanowej.
Organizatorzy dziękują wszystkim aktorom za udział w nagraniach: „Wasza zaradność, pomysłowość i spontaniczność sprawiła, że materiał, który został sfilmowany jest niezwykły. Dodać należy, że każdy z aktorów na własną rękę zaopatrzył się w stare sprzęty i stroje, o które już teraz nie jest łatwo. Dziękujemy Michałowi Buskowi za kolejny, ciekawy scenariusz. Dziękujemy pani Annie - gospodyni „Piwnicy pod Wanatami” w os. Jamne, która udostępniła nam miejsce w swoim ogrodzie i służyła pomocą. Dziękujemy gospodarzowi – panu Józkowi za pokazowy przejazd koniem ciągnącym wóz z sianem”.
Materiały prasowe, oprac. r/
Śpią bo nie mają się o co martwić, czy kobiety mają ograniczone prawa, kto ci broni iść na budowę idź pracuj, do kopalni również, pójdziesz. Jeśli walczysz o równe prawa to w każdej dziedzinie rozumiem.