List. "Wykosić ścieżki rowerowe" (zdjęcia)

Proszę tego nie postrzegać jako roszczeniowość, ale zgłaszanie miejsc niebezpiecznych. W wielu miejscach krzaki z pobocza ścieżek zwisają do ich połowy. Robi się niebezpiecznie wąsko, a ruch jest wyjątkowo duży w te wakacje. Velo Dunajec okolice Harklowej.

No ależ Ci kolarze roszczeniowi się zrobili, ni popatrz Pan... Nie było ścieżek - nie było narzekania.

A w Zakładzie Zielonym podobno sowite podwyżki dostali pracownicy. Koniec Świata jak w Sejmie.

A może by tak raz w tygodniu pan Arkadiusz Szymczyk przejechał ścieżki na rowerze i zgłosił gdzie wymagane są poprawki? Podobno miał się tym zajmować i co?

U Watychy wszystko na odwrót. Asfaltowe ścieżki utrzymywane na zielono

Niektórym to się już w głowach poprzewracało. Nie zje was chyba ta trawa i jakiś tam drobny listek na poboczu. Pokolenie betonu.

Ciekaw jestem czy pan Waldemar Wojtaszek ma taki nieporządek na swoim obejściu? Może wreazcie podejść do miasta po gospodarsku jak do sqojego ogródka?

No patrz pan. Trawa na ścieżce mu przeszkadza. Pedalarzom wydaje się że są pępkiem świata. A do tego te wszystkie ścieżki powinny być naturalne a nie pozalewane asfaltem, a ta wzdłuż Dębna z tonami metalowych balustrad to już szczyt kretynizmu.

do Stasek
Płacimy podatki do kasy państwa i do kas lokalnych i dlatego mamy prawo domagać się, aby nasze pieniądze służyły właściwemu utrzymaniu przestrzeni wspólnych. Można oczywiście lubić bałagan, smród i bajzel, ale trzeba też wiedzieć, że nie wszystkich zabawa na śmietniku może cieszyć.

Popieram karalucha

Liście suche leżą na ścieżce od jesieni 2019. A może tak nie płacić z naszych podatków burmistrzom do następnej jesieni?

Wzdłuż Dunajca w Sromowcach pasowałoby częściej opróżniać kosze. Ścieżka biegnie blisko wody, a koło ścieżki są ustawione kosze. Problemem nie są rowerzyści, a plażowicze odpoczywający nad Dunajcem. Masa ludzi, a kosz jeden. Przed południem już jest pełny, po południu koło kosza jest niewielka kupka śmieci. Z dnia na dzień coraz większa. A zabrać śmieci nie ma kto.

czas wykosić tę wstążkową ekipę

sezon ogórkowy trwa

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wykoszenie lub usunięcie krzaków na "skrzyżowaniu" pomiędzy ścieżką rowerową a drogą prowadzącą do Zaskala i Maruszyny. Jadąc na rowerze nie widać z żadnej strony nadjeżdżającego pojazdu gdyż są tam wielkie krzaki.

ręce opadają jak czytam takie wypociny . Ludzie weźcie sie do roboty a nie tylko narzekać !! Czy autor listu jest zadowolony z koloru trawy ? czy może też jest niewłaściwy i trzeba poprawić nawozem ?

Korzystający ze ścieżek rowerowych dostrzegają różnice w ich utrzymaniu w granicach Nowego Targu i na terenie okolicznych gmin. Ścieżki leżące poza miastem są regularnie koszone i sprzątane. Dwukrotnie widziałem pracowników, którzy miotłami i łopatami usuwali ze ścieżek naniesiony przez deszcz piasek i kamienie. Było to między Łopuszną a Harklową. Pamiętam nowotarskich burmistrzów chlubiących się nagrodami za wybudowanie ścieżek, ale ich większość wybudował poprzedni burmistrz. Obecnie jest jak jest i ma nadziei, że będzie lepiej.