04.10.2020, 18:03 | czytano: 8082

"Niedzielny rekordzista"

Tak zatytułował nasz Czytelnik przesłane nam zdjęcie. - Ja zbieram tylko prawdziwki. Dziś zebrałem parę kilo. Znam fajne miejsca - mówi. Niedzielna wyprawa na grzyby obejmowała Robów.
Na pytanie o rozmiar kapelusza, odpowiada - "jest jak dobra główka kapusty".
- Jest piękny, nie do końca zdrowy, ale i tak zostanie częściowo wykorzystany - dodaje.

s/
Może Cię zainteresować
komentarze
nogaty06.10.2020, 21:52
@kania.To se parówki w hod dogach(hamburgery 100% wołowiny, z kopytami,rogami) w mc. kaczce jedz brrr.Smacznego.
kania05.10.2020, 21:58
@nogaty, robaki wylecą, ale ich odchody niestety już nie... Smacznego.
nogaty05.10.2020, 20:33
W suszarce robaki wylecą,rybki w akwarium będą bardziej z nich zadowolone jak Wy z pysznej grzybowej malkontenci przy komputerze.
Dociekliwy05.10.2020, 08:59
To jak był taki robaczywy, to widząc "grzybiarza", sam powinien uciec!!!
Anty Bolek05.10.2020, 08:43
Byłem w sobotę , młodzieży jak na lekarstwo ,a takim starym dziadem nie ma co się chwalić . Dużo rydzy .
kieł05.10.2020, 06:10
Takich "rekordzistów" to ja w lesie zostawiam...
zabawny04.10.2020, 21:44
Do "ja"
Zgadzam się z tobą.Szkoda było dziada brać z lasu,był tak robacny że było pokazać drogę do domu sam by zaszedł.
ja04.10.2020, 18:10
ten grzyb jest tak chrobacny że sie będzie ruszał . Szkoda było go zrywać .
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl