Ciężarówka na ścieżce rowerowej

Teraz Covid nam nie straszny, bo pan Piotrek taki ważny, robi zdjęcia dookoła, ludzie bójta się bo......trzeba ????????

Ja myślę, że szanowny pan czytelnik mógłby teraz zostać ,, stróżem ścieżki rowerowej,, ???? zmiana branży się przyda, tym bardzie jak interesy nie idą jak trzeba. Pozdrawiam wścibskich mieszkańców

Mają prawo jeździć....!!!!!
Wiedzieli gdzie leją ścieżkę...

Velmi pekna fotka mojej rodnej dediny Novej Belej.

pan Piotr niech sobie pilnuje swojego interesu.
Radze się przebranżowić. Może praca fotografa będzie lepsza.

Mam w okolicy pole (uprawiane!) do którego dojeżdżałem tą drogą, aktualnie nie dojeżdżam (jest zima), ale będę dojeżdżał i wszystko będzie w zgodzie z prawem, a żaden wielce oburzony rowerzysta mi tego nie zabroni! Co więcej, będę tą drogą jeździł zarówno ciągnikiem, jak i koniem (czasem pożyczam od sąsiada) jak i samochodem osobowym, choćby po to, by sprawdzić, czy na polu wszystko ok.

Tam nie jest tylko ścieżka rowerowa ...Ale też dojazd do gruntów.
Czytać znaki :)

Ahaa czyli jezeli ścieżka rowerowa biegnie po drodze dojazdowej do posesji bądź domów to mieszkańcy mają latać śmigłowcem czy gondole maja zamontować. Haha
Zajmijcie się ludzie czymś innym a nie takimi sprawami bo tylko się ośmieszacie
Gmina dobrze wiedziała gdzie robi ścieżki i kto będzie z nich korzystal. 80 procent ścieżek jest zrobionych na drogach dojazdowych do posesji a więc nikt nikomu niczym nie zabroni czymkolwiek jeździć.

mieszkańcy Nowej Białej zgodzili się na zebraniu wiejskim na powstanie żwirowni w niedalekiej okolicy zabytkowej Kapliczki, a ścieżka rowerowa jest jedyną drogą dojazdową do nowego miejsca wydobycia, właściciel żwirowni dostał pozwolenie na korzystanie z tej drogi i może legalnie z niej korzystać. A biedna Gmina przy klepnęła tą decyzję bo każda złotówka z podatku się liczy. Tak ,że w okresie letnim ciężarówki wypełnione żwirem będą codziennością. Przykre że teraz niektórym otwierają się oczy. Ciekawy jestem jaki będzie za kilka lat stan ścieżki i zabytkowej Kapliczki św. Magdaleny?

Ludzie są głupsi niż ustawa przewiduje. To nie jest tylko ścieżka ale od lat droga da pól a dla nich to droga do żwirowni i jedzie nią kilkanaście razy dziennie różnymi pojazdami LEGALNIE. Zajmijcie się czymś pożytecznym ludzie a nie szukajcie sensacji.

do Miejscowy

Tak u was w jaskini od lat mieszkali ludzie, może czas wrócić do korzeni..?

Proszę się nie oburzać. To sprawdzanie zimowej wytrzymałości ścieżek na obciążenie, wszak w przyszłym sezonie pojawi się moda na nakedbikeing czyli jeżdżenie zimą na rowerze na golasa ;-P

Prześlij fotkę z nr rejestracyjnym na polcję.

Tą drogą od pokoleń miejscowi jeździli do swoich pól. Trzeba było tam żadnej ścieżki nie robić i tyle.

Nie pierwszy raz... Jak jezdziłam na rowerku latem to już jezdzily tamtędy ciężarowe auta bo tam w polach jakaś budowa była i pewno jest dalej...

Zgłosić na policje. Jazda po ścieżce od razu niech sprawdzą czas pracy i cała żałosną firmę. Pozdrawiam sąsiad

dać kare z 50 tys. Sprawdzić kto był na żwirowni... taki tonaż na tym delikatnym asfalcie to dramat! uszkodził ścieżkę za pare mln zł wydanych z naszych podatków... trzeba być osłem...

Nr rejestracyjny widoczny zobaczymy co na to policja

SZpiszok potrafi!!!