Burmistrz Grzegorz Watycha wspólnie z wiceburmistrzem Waldemarem Wojtaszkiem i generalnym wykonawcą Stanisławem Potoczakiem oprowadzali dziś dziennikarzy po budowie Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu.
Burmistrz poinformował na początku, że Zarząd Województwa Małopolskiego zgodził się na wydłużenie terminu oddania budynku do użytku. Wpływ na opóźnienia miała pandemia i problemy z pracownikami. Stanisław Potoczak mówił, że skończy prace do końca września tego roku i przekazał burmistrzowi, że może już na jesień przygotowywać pierwsze wydarzenia. - Termin nie jest już zagrożony. W środku prowadzimy prace wykończeniowe. Ściany są wyszpachlowane, czekają na farbę. Mamy już komfort, że nic nas nie trzyma, jeśli chodzi o termin - mówił. Pytany o zachodnią elewację budynku, przez którą prześwituje styropian, a która stała się tematem dyskusji na forach internetowych, poinformował, że nie jest jeszcze skończona. - Efekt końcowy będzie zadowalający. Dziennikarze obejrzeli m.in. przyszłą salę widowiskową. Ma już gotowy sufit, a robotnicy kończą ściany. W miejscu, gdzie będzie widownia, na razie są gołe mury, ale fotele, które tu staną, są już wybrane i zamówione. Sala ma mieć 490 miejsc.
Burmistrz Watycha mówił, że możliwa jest zmiana nazwy Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu, bo po otwarciu ma się tu znaleźć centrum kulturalne o regionalnym znaczeniu, nie tylko miejskim.
r/ zdj. Michał Adamowski, film Robert Miśkowiec