27.06.2021, 12:25 | czytano: 18876

Rodzina Brawiaków straciła wszystko, oprócz nadziei, że odbuduje rodzinny dom

Zdjęcia z archiwum prywatnego
NOWA BIAŁA. Gdy siostry zobaczyły pogorzelisko swojego rodzinnego domu, myślały, że są pod całkiem innym adresem. - Nie poznałyśmy tego, co zobaczyłyśmy. Zniknęło miejsce, gdzie spędziłyśmy ponad 20 lat swojego życia -opowiada Katarzyna Brawiak.
Rodzina Brawiaków jest jedną z tych rodzin, które w pożarze w Nowej Białej straciły wszystko. Zamieszkali u krewnych, ale wierzą, że odbudują rodzinny dom. Ogień spalił go doszczętnie. Pomoc płynie z wielu stron, ale koszty budowy przekraczają ich możliwości. Budowa domu, to dziś ogromny wydatek i bez pomocy, bez wpłat i zebrania większej kwoty, sami sobie nie poradzą.
Oprócz domu spaliło się gospodarstwo. Rodzina Brawiaków żyła z rolnictwa. Gospodarstwo było jedynym źródłem utrzymania siedmioosobowej, trzypokoleniowej rodziny. Ogień strawił zabudowania gospodarcze, zginęło 8 krów, 5 cieląt, 5 baranów, owca i piesek.

- Jest to dla nas niebywale trudna sytuacja. Pożar zabrał dorobek życia moich rodziców i pozbawił mnie i moje rodzeństwo domu rodzinnego. Zaledwie pół roku temu udało się generalnie wyremontować naszą wymarzoną kuchnię i łazienkę. Radość z odmienionych pomieszczeń trwała tylko 6 miesięcy - mówi Katarzyna Brawiak.

- Zbiórkę organizuję dla rodziców, babci, moich sióstr i młodszego brata, by dać im nie tylko nadzieję, ale i realną szansę na wyjście z tej beznadziejnej sytuacji. Pokażmy, że solidarność jest silniejsza od ognia - dodaje.



Zachęcamy również innych pogorzelców, którzy szukają wsparcia, do kontaktu z naszą redakcją. Pomożemy nagłośnić zbiórkę.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
ciekawy28.06.2021, 13:37
@Rrr
" ubezpieczając dom warty 600000 na 300000 większość firm ubezpieczeniowych wypłaci tylko połowę domniemanej szkody!"
i to jeszcze pod warunkiem, że masz aktualny protokół kontroli kominiarskiej przewodów wentylacyjnych - dymowych i kontroli sieci elektrycznej wewnątrz budynków- gniazdek.
Rrr27.06.2021, 22:16
Anon nie wiem w jakiej firmie ubezpieczasz nieruchomości ale nie życzę Ci korzystania z ich usług. Dom 250mk2 ubezpieczenie na kwotę 650 tys i kwota ubezpieczenia z dodatkami 620 zł. Taka rada dla innych : ubezpieczając dom warty 600000 na 300000 większość firm ubezpieczeniowych wypłaci tylko połowę domniemanej szkody!
mądry i skromny27.06.2021, 15:20
Anton- to nie jest tak że płacisz ubezpieczenie, a potem w razie pożaru automatycznie dostajesz całą sumę do ręki. Najpierw rzeczoznawcy wyceniają faktyczną wartość budynków- więc jeśli płaciłeś za 500 tys. a wartość zostanie oceniona na 400 tys. to przepłacałeś niepotrzebnie. Potem szacuje się straty [chyba procentowo]- a tu jak widzisz ściany stoją [zalane] komin stoi, więc straty na papierze nie będą wielkie. Ja bym szacował wypłaty z obowiązkowego ubezpieczenia na 50-100 tys.- nie więcej, ale obym się mylił.
genia27.06.2021, 14:52
anon nie bredż ! pokaż mi takie ubezpieczenie za 300 zł rocznie zastanów się co piszesz
anon27.06.2021, 13:44
Ubezpieczenie nieruchomości kosztuje około 300 zł rocznie z sumą ubezpieczenia około 500 tysięcy, tylko mówię.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl