09.09.2021, 13:31 | czytano: 3467

Wystawa Twórców Ludowych w Kościelisku. "Czasem się człowiek poparzy, a innym razem zatruje. To taki urok zawodu" (zdjęcia)

Fot. Marcin Szkodziński
Rzeźba, haft, tkactwo i meblarstwo regionalne to dziedziny, z których wybrano artystów do zaprezentowania ich prac na wystawie w Gminnym Ośrodku Kultury Regionalnej w Kościelisku.
- Dokładnie 8 września pięć lat temu wyświetliło mi się wspomnienie, że odbyła się pierwsza wystawa Twórców Ludowych w Kościelisku – wspomina Małgorzata Karpiel-Bzdyk, dyrektor GOKR w Kościelisku. - Wystawa zrodziła się dzięki współpracy Stowarzyszenia im. Mieczysława Karłowicza z poszczególnymi gminami i ośrodkami kultury – zaznacza dyrektor.
Na tegorocznej wystawie w Kościelisku można oglądać prace przedstawicieli wszystkich tatrzańskich gmin:

Kościelisko – Zofia Kin, haft
Zakopane – Stanisław Cukier, rzeźba
Poronin – Antonina Żegleń, tkactwo artystyczne
Bukowina Tatrzańska – Antoni Sztokfisz, meblarstwo regionalne
Biały Dunajec – Wawrzyńcokowa Kuźnia Talentów, rzeźba

W trakcie wernisażu dyrektor GOKR Kościelisko przedstawiła kim są artyści, których prace są prezentowane na wystawie. Także sami artyści mówili o swoich pracach i zamiłowaniu do tworzenia, ale także o wyzwaniach, które podejmują.

- Z reguły cuchy tworzy się w powtarzalnych wzorach. Pojawił się jednak młody pan, który chciał krokusy. W cuchach nigdy nie było fioletowych kolorów – opowiada Zofia Kin z Kościeliska. - Odważyliśmy się i bardzo fajnie to wyszło. Bardziej góralskiego kwiatka jak krokus, to nie ma. Do tej pory jeszcze nikt tego nie zrobił – dodaje.

- Dziadek był kowalem, ojciec był cieślą i ta miłość do tej roboty się przewija w mojej rodzinie – zaznacza Stanisław Cukier. - Takie odlewanie w brązie trzeba lubić. To jest ciężka praca. Czasem się człowiek poparzy, a innym razem zatruje. To taki urok zawodu – opowiada o swojej pracy.
Wystawie oraz jej uczestnikom przyglądała się Danuta Sztencel ze Stowarzyszenia im. Mieczysława Karłowicza, które zapoczątkowało wystawy Twórców Ludowych. - Stowarzyszenie dało iskrę, ale płomień pali się dzięki tak wspaniałym osobom dbającym o kulturę w swoich gminach – zaznacza. - To było związane z projektem, który miał na celu stworzenie promocji całego Podhala. Podhale, to są artyści z różnych dziedzin. Przy okazji festiwalu Muzyka na Szczytach, którym zamiarem było goszczenie ludzi kochających muzykę z całej Polski, aby oni mogli poznać wspaniałych twórców z Podhala – dodaje.

Wystawę można oglądać do 30 września.

ms/
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl