Poznajcie Stanisława Gawlika. Urodził się 14 września 1894 roku w Nowym Targu. Był nauczycielem.
Do KL Auschwitz trafił transportem z 5 lutego 1943 roku wraz z Eugeniuszem Bachledą-Curusiem z Zakopanego, który został zastrzelony podczas ucieczki z obozu w 1944 roku."Sipo u. SD z Krakowa skierowało 5 lutego 1943 roku do KL Auschwitz 63 mężczyzn, których w obozie oznaczono numerami od 100378 do 100440. (...)Z Montelupich do KL Auschwitz przetransportowano więźniów dwoma samochodami ciężarowymi. Według relacji byłego więźnia – Stanisława Ździobka (nr 100368)- wyładunek nastąpił koło krematorium I i przy nim czekali około dwóch godzin na przyjęcie do obozu. Wówczas nie zdawali sobie sprawy z przeznaczenia budynku. Sądzili, iż jest to piekarnia i cieszyli się, że nie zabraknie im chleba.
Stąd zaprowadzono nowo przybyłych do Effektenkammer, gdzie spędzili kolejnych kilka godzin. Oddali tam swoje cywilne ubrania i przedmioty osobiste, byli kąpani, strzyżeni i goleni, otrzymali obozową odzież. Po zakończeniu tych formalności skierowano ich na kwarantannę do bloku nr 8a, gdzie przebywali około miesiąca. W czasie trwania kwarantanny, blokowy – po wyjściu innych więźniów do pracy – wyprowadzał ich na plac apelowy, gdzie przeprowadzał z nimi "gimnastykę", polegającą na skakaniu, bieganiu, czołganiu się itp. ćwiczeniach.
Po zakończeniu kwarantanny więźniów przydzielono do poszczególnych komand roboczych. (...)"
Księga Pamięci
Sebastian Śmietana