"Liczebność wilków w TPN jest dość trudna do oszacowania. Wiosną obserwowaliśmy dwie watahy. Jedna liczyła 9 osobników, druga 4. Latem watahy rozpadły się. W tej chwili część wilków przebywa na Słowacji, przy granicy z Łysą Polaną, a bez śniegu trudniej jest je tropić" - informują przyrodnicy.
Turyści nie muszą obawiać się tatrzańskich wilków, są płochliwe i unikają kontaktu z człowiekiem. Widać to na nagraniu z fotopułapki. "Wilki zmieniły kierunek po usłyszeniu turystów zbliżających się zamkniętym szlakiem skiturowym. Stosowanie się do zakazu przebywania na terenie TPN po zmroku także w dużym stopniu zmniejsza ryzyko spotkania" - komentują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
s/