10.01.2022, 16:11 | czytano: 1380

104 rocznica urodzin Tadeusza Studzińskiego, więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz

zdj. Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau
Poznajcie Tadeusza Studzińskiego. Urodził się 10 stycznia 1918 roku w Zakopanem. Był elektrykiem. Do KL Auschwitz trafił w transporcie z 10 stycznia 1941 roku.
"W mroźny zimowy wieczór 10 stycznia 1941 roku na rampę kolejową w pobliżu Bauhofu wjechał pociąg wiozący kolejny transport, liczący 271 mężczyzn zabranych z więzień: w Tarnowie (169 osób) i Montelupich w Krakowie (102 osoby).
Tu czekali na nas oprawcy, kompania obozowa SS – wspomina po latach Stanisław Serafini (nr 9307)- Zgotowała nam ona w błyskawicznym tempie mrożące krew w żyłach przyjęcie. Wśród okrzyków - <> - oraz donośnego szczekania i ujadania psów, którymi nas szczuto, esesmani zrzucali nas z wagonów, bijąc kolbami karabinów. Popychali nas oraz kopali podkutymi butami, gdzie popadło."

Wystraszonych i zupełnie zdezorientowanych mężczyzn ustawiono piątkami i popędzono na obozowy plac apelowy, a stamtąd, po kolejnym przeliczeniu, wprowadzono do bloku nr 25 (wówczas 17), gdzie stłoczeni w jednej izbie dotrwali do rana.

Wczesnym rankiem nowo przybyłych poddano rutynowej procedurze rejestracji. Wszystkie związane z tym czynności, a więc oddanie własnej odzieży, golenie, strzyżenie, kąpiel, dezynfekcja, odebranie obozowej odzieży, musieli wykonywać w przepisowym obozowym tempie, to znaczy w biegu. Przy akompaniamencie wściekłych wrzasków esesmanów, bici pałkami, przebiegli do bloku 9 (obecnie 24), gdzie spisano ich personalia i wydano numery obozowe, od 9133 do 9403. Od tego momentu stali się więźniami – "numerami" KL Auschwitz."

KSIĘGA PAMIĘCI
Od tamtego czasu Tadeusz Studziński stał się numerem 9169. Zginął 28 czerwca 1941 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz.

Sebastian Śmietana
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
wieśniak10.01.2022, 19:32
Cześć Jego Pamięci. Kolejna rocznica jeszcze jednego bohatera, a zarazem nieludzko zamordowanej ofiary totalitaryzmu do którego doszło w sąsiednim państwie 90 lat temu, który oddał swoją krew i życie za Polskę. Brakuje tu okoliczności śmierci, ale my wiemy jak umierali więźniowie w Auschwitz, ponieważ z tego co tam się z naszymi rodakami działo zdał nam relację rotmistrz Pilecki. Np. któryś z oficerów zapragnął rozrywki i w tym celu wydawał przypadkowemu więźniowi który się mu natknął na widok rozkaz aby ten więzień zrobił coś co było sprzeczne z obozowymi przepisami, a czego ten więzień nie był w ogóle świadom, np. 'skręć w tę ścieżkę i idź przed siebie', po czym dostawał taki więzień serię z karabinu w plecy, a zadowolony oficer pisał w raporcie po skończonej służbie że przyłapał więźnia na przestępstwie, udaremnił ucieczkę, itd., i jeszcze w nagrodę dostawał za to co zrobił premię i parę dni urlopu. Nie dajmy nigdy zrobić z siebie anonimowych numerów.
Marek Zapała10.01.2022, 17:24
Cześć jego pamięci !!!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl