07.02.2022, 12:01 | czytano: 13874

Śmierć słowackiego policjanta na Podhalu. Znany policjant na tropie zbrodni

Kadr z nagrania
Dariusz Nowak, były rzecznik Komendanta Głównego Policji, wyjaśnia w programie "Kryminalny patrol" sprawę tajemniczej śmierci słowackiego policjanta, którego zwłoki znaleziono w bagażniku samochodu zaparkowanego nad stawami w Krauszowie.
Porzucony samochód znaleziono 31 grudnia 2021 na parkingu między Ludźmierzem a Krauszowem. W bagażniku znaleźli ciało 40-letniego policjanta z Nitry z raną postrzałową głowy. Obok leżał pistolet.
Słowacka policja poinformowała, że policjant przechodził załamanie nerwowe. Prokuratura bierze pod uwagę samobójstwo, choć zachowanie denata może wydawać się irracjonalne. Wygląda bowiem na to, że mężczyzna wszedł do bagażnika, zamknął się w nim i tam też śmiertelnie postrzelił.

Słowacki dziennikarz, z którym rozmawia w nagraniu Dariusz Nowak, mówi, że na Słowacji mało kto wierzy w to, że było to samobójstwo. Jak dodał, zmarły policjant pracował w słowackiej drogówce i niejednokrotnie występował w telewizji - był osobą dosyć znaną. Śledczy chcą też poznać odpowiedź na pytanie, dlaczego pojechał od Ludźmierza, który jest oddalony o ponad 260 km od jego miejsca zamieszkania. - Czy coś się za tym kryje - pyta Dariusz Nowak.





r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
jajakobyły08.02.2022, 13:00
A ja chciałbym wiedzieć co za geniusz zarządził ściągnięcie pojazdu na parking bez jego przeszukania,dokonania oględzin czyli podstawowych czynności na miejscu znalezienia pojazdu należącego do osoby zaginionej. I kto odpowie za zatarcie śladów. Pewnie jakiś sierżant z patrolówki bo przecież nie obficie obgwiadkowany i wieleokrotnie odznaczany przełożony.
p.07.02.2022, 15:37
Pewnie odkrył aferę i go ucieszyli.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl