- Mam sprawę odnośnie koszenia poboczy ścieżki rowerowej od Gronkowa po Bór - napisał w liście nasz czytelnik.
- W pierwszym roku, jak powstała ścieżka, było tak pięknie ukwiecone pobocze, komu to przeszkadzały te kwiaty? Pszczoły miały zajęcie, przytulnie to wyglądało, a od dwóch lat ktoś sukcesywne marnuje pieniądze na dwukrotne koszenie obu stron ! To przecież przy tych cenach paliwa jest istne marnotrawstwo - uważa czytelnik.A co Wy o tym sądzicie?oprac. r/