Poznajcie Marię Zachwieję. Urodziła się 30 czerwca 1898 roku w Szczawnicy. Z zawodu hotelarz. W czasie okupacji niemieckiej w należącej do niej willi „Wanda” znajdował się punkt przerzutowy przez granicę. Została aresztowana w Krościenku razem z synami Wojciechem i Janem, którzy zginęli w niemieckim obozie koncentracyjnym Mauthausen.
Za swoją patriotyczną postawę trafiła do Palace – słynnej katowni Podhala, a następnie transportem z 28 maja 1942 roku do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. W transporcie tym znalazły się również inne więźniarki z Poronina, Nowego Targu, Odrowąża i Zakopanego.„28 maja 1942 roku z więzienia w Tarnowie przybył do KL Auschwitz kolejny transport, skierowany do obozu przez Sipo u. SD dystryktu krakowskiego. Przywieziono wówczas 54 kobiety. W transporcie tym było również kilkanaście Żydówek.Przed umieszczeniem ich w więzieniu w Tarnowie, spędziły wiele miesięcy w innych więzieniach, gdzie poddawane były nieludzkim torturom. Przeważnie były to osoby zaangażowane w pracy konspiracyjnej. (…)
Z więzienia w Tarnowie więźniarki zostały doprowadzone na dworzec kolejowy, a stamtąd, wagonami osobowymi, pod eskortą, zawiezione do Oświęcimia. Na miejsce przeznaczenia przybyły nocą. Rozładunek nastąpił na bocznicy kolejowej w pobliżu obozu macierzystego. Transport odebrał SS-Hauptscharfuhrer Gerhard Palitzsch z grupą esesmanów, którzy z krzykiem i biciem rzucili się na wyskakujące w pośpiechu z wagonów kobiety. Również w drodze do obozu nie szczędzono im razów, obelg i złorzeczeń, szczując je psami. Przerażone kobiety doprowadzono do obozu macierzystego, gdzie w nie wykończonym jeszcze bloku dotrwały do rana.
Nazajutrz zaprowadzono nowo przybyłe do łaźni, gdzie odebrano im odzież i przeprowadzono dezynfekcję, po czym je zarejestrowano. Po wydaniu odzieży obozowej umieszczono więźniarki w bloku nr 8. Tu przeżyły pierwszy wstrząs dowiedziawszy się, jak wiele koleżanek, wysłanych do obozu wcześniejszym transportem, już nie żyje.”
KSIĘGA PAMIĘCI
Przeżyła piekło niemieckich obozów koncentracyjnych.
Cześć i Chwała Bohaterom!
opr. Sebastian Śmietana