04.04.2023, 14:40 | czytano: 1033

115. rocznica urodzin Heleny Studenckiej, więźniarki niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz

Helena Studencka
Poznajcie Helenę Studencką. Urodziła się 31 marca 1908 roku w Zakopanem. Do KL Auschwitz trafiła transportem z 28 stycznia 1943 roku. W transporcie tym znajdowały się również inne więźniarki z Zakopanego, Czarnego Dunajca, Klikuszowej, Chabówki, Zubsuchego, Rabki, Jabłonki, Nowego Targu Krościenka i Szczawnicy.
„28 stycznia 1943 roku przybył do KL Auschwitz kolejny transport więźniarek z więzień w Tarnowie i Krakowie, liczący 515 osób. W obozie oznaczone zostały numerami od 32089 do 32603.
Na dworcu towarowym w Krakowie do pociągu wiozącego więźniarki z tarnowskiego więzienia dołączono więźniarki z więzienia Montelupich. Do obozu kobiecego w Birkenau przybyły wieczorem. Formalności związane z przyjęciem do obozu trwały kilka dni. Po ich zakończeniu rozmieszczono więźniarki w barakach mieszkalnych. (…)
Czynności związane z przyjęciem do obozu tak licznej grupy trwały kilka dni. Po ich zakończeniu umieszczono więźniarki w barakach mieszkalnych i skierowano do pracy.
Więźniarki zatrudniono przede wszystkim przy pracach porządkowych wewnątrz obozu np. Przy odśnieżaniu ulic obozowych lub przy rozbiórce okolicznych domów po wysiedlonych mieszkańcach. Niektóre więźniarki, po okresie wstępnej adaptacji, znalazły zatrudnienie pod dachem, co dawało pewną szansę przeżycia w trudnych obozowych warunkach. (…)

Głód, mróz, tragiczne warunki higieniczne i mieszkaniowe, szerzące się choroby, głównie tyfus, były powodem zastraszającej wprost śmiertelności wśród kobiet. Spośród 369 więźniarek omawianego transportu, których nazwiska zdołano ustalić, zmarły w obozie 254, większość po kilku miesiącach pobytu.”

KSIĘGA PAMIĘCI

Helena Studencka stała się od tamtego czasu numerem 32381. Zmarła 19 marca 1943 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, niespełna miesiąc po przybyciu do obozu.

opr. S. Śmietana
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl