15.09.2023, 14:01 | czytano: 230

Sezon narciarski coraz bliżej – czas na przygotowania

Wielkimi krokami zbliża się kolejny sezon narciarski. Zazwyczaj pod Tatrami pierwsze koleje krzesełkowe i wyciągi narciarskie ruszają w połowie grudnia. I wtedy też zaczyna się w szpitalach sezon na kontuzjowanych narciarzy. Oczywiście bardzo często jest to efekt splotu nieszczęśliwych okoliczności, ale bardzo często to właśnie niefrasobliwe zachowanie osób na stoku przyczynia się do późniejszego nieszczęścia. Bardzo często też zapominamy, że narciarstwo to wspaniała forma aktywności, ale niesie też ze sobą określone zagrożenia. Szczególnie jeśli przez większą część roku nie dbamy o własną kondycję i sprawność fizyczną. Rozmowa z dr Jerzym Toczkiem kierownikiem Poradni Specjalistycznych przy Szpitalu Powiatowym im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem.
Przed nami sezon zimowy. Narciarstwo to piękny sport, ale też kontuzjogenny.
Bardzo kontuzjogenny. Powinniśmy 2-3 tygodnie przed sezonem przygotowywać się do tego. To przede wszystkim kwestia hartowania, przede wszystkim wzmacniania struktury mięśniowej, wzmacniania naszej odporności. I tutaj można różne formy stosować. Niektórzy odpowiednie żywienie stosują, niektórzy odpowiednie substytuty diety stosują, niektórzy intensyfikują swój wysiłek fizyczny. Tutaj chyba by trzeba wszystko wziąć pod uwagę. Z jednej strony racjonalne odżywianie się, z drugiej strony korzystanie z uroków życia codziennego w kontekście spacerów, wysiłku fizycznego odpowiednio dawkowanego. Z drugiej strony trzeba też uwzględniać ponadnormatywny wysiłek, bo w zimie jeżeli się wybierzemy na narty, jest to normą. W związku z tym musimy całą strukturę kostno-mięśniową też przygotować do tego - właśnie 2-3 tygodnie wcześniej przed naszymi planami zimowymi.

Jeżeli już zaczynamy sezon narciarski, rozumiem, że najpierw warto trochę sobie przypomnieć, co i jak, a nie od razu na Kasprowy Wierch.

Niektórych rzeczy ponoć się nie zapomina. Natomiast trzeba pamiętać o tym, że mimo tego, że wiemy dokładnie, jak się zjeżdża na nartach, to trzeba przygotować ten aparat kostno-mięśniowy, żeby zapobiegać wszelkiego rodzaju urazów, które potem będą nas unieruchamiały na wiele, wiele miesięcy. Aktywność fizyczna sprzyja temu, żeby podnieść wydolność naszego aparatu mięśniowego, kostnego, więzadłowego. To jest to, co nam daje odpowiednią stabilizację fizyczną. Warto też pamiętać, że dieta bogata wapno, w witaminę D3 też wzmacnia strukturę naszego organizmu, podnosi naszą odporność i przygotowuje nas do takiego ponadnormatywnego wysiłku. I sezon narciarski zaczynać spokojnie od mniejszych tras gdzie przypomnimy sobie zasady i nabierzemy formy do już bardziej zaawansowanej formy tego sportu. Zawsze warto się zaaklimatyzować i swojemu organizmowi dawkować wysiłek i stopień jego trudności. Apeluję, aby o tym pamiętać.

Zalecamy jazdę w kaskach na pewno.
To jest taki kanon jak to że trzeba stosować w samochodach pasy bezpieczeństwa, jak trzeba stosować kaski jeżdżąc nawet nam motorowerze. Przy jeździe na nartach jest duża prędkość, jest to urazogenny sport. Musimy zabezpieczać najważniejsze organy – głowę, mózg. Kask jest szalenie ważny. Dzieci i młodzież mają obowiązek jazdy w kasku na stokach narciarskich, ale na szczęście obecnie większość dorosłych również go stosuje. Mamy świadomość jakie zagrożenia czekają na nas na stoku narciarskim i jak zminimalizować ryzyko. Zadbajmy również o to, aby kask był odpowiedniej jakości z atestami spełniający wymogi bezpieczeństwa. Na naszym życiu i zdrowiu naprawdę nie warto oszczędzać. To zakup często na wiele lat warto więc kupić coś naprawdę porządnego co da nam gwarancję odpowiedniej ochrony naszej głowy. I używajmy go – sami, ale i namawiajmy do tego naszą rodzinę czy przyjaciół. Nawet jeśli my jeździmy wolno czy ostrożnie to ktoś może wjechać w nas i doprowadzić do niezwykle groźnego zdarzenia.

mat. nadesłany
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl