Startem w Pucharze Polski w Ogrodniczkach koło Białegostoku - NKK rozpoczął tegoroczny sezon wyścigów w kolarstwie górskim MTB XC. Nie był to najlepszy występ. A wszystko przez defekty.
Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i przygotowali bardzo ciekawą, szybką i techniczną trasę, na której nasi zawodnicy czuli się dobrze. Najlepszy wynik "wykręcił" Albert Głowa, który w wyścigu Masters 1 prowadził przez większość wyścigu, lecz złapana "guma" na ostatniej rundzie spowodowała, iż linię mety minął na 2 pozycji.- Głównym celem wyjazdu na tak odległe zawody było przede wszystkim, aby zacząć odbywać się z dużymi imprezami. Nasza młodzież nie miała łatwego zadania, bowiem brak punktów w PP z ubiegłego roku spowodował ustawienie na starcie w ostatnich rzędach. Cel był jeden: ukończyć zmagania i spróbować "przebić się" na jak najwyższą lokatę - komentuje trener NKK Jakub Surówka.Najmłodszy kolarz, Maciek Dziadkowiec, dla którego był to tak naprawdę pierwszy start w zawodach MTB, zajął 35 miejsce w kategorii żak. W najliczniej obsadzonej grupie wiekowej - młodzików (62 zawodników), Franek Leśnicki w połowie dystansu jechał mniej więcej w środku stawki, jednak 3km przed metą zerwał łańcuch i biegnąc do mety spadł na 59 pozycję.
W najbardziej prestiżowej kategorii - Elity mężczyzn, swój debiut zanotował Karol Bubisz, który linię mety minął jako 40, a w klasyfikacji zawodników do 23 lat (młodzieżowiec) wywalczył 21 lokatę.
"Jak to mówią "pierwsze śliwki robaczywki", sezon rozpoczęty, a my skupiamy się teraz na kolejnych wyścigach" - zapowiadają zawodnicy.
21 - Karol Bubisz / Młodzieżowiec U23
35 - Maciej Dziadkowiec / Żak
59 - Franciszek Leśnicki / Młodzik
mat. nadesłany, opr.s/