Publiczny różaniec na nowotarskim Rynku

Pani Nieckarz ma sto procent racji

Rynek to nie miejsce do modlitwy! Choć ja osobiście uważam, że wszędzie można się modlić bo Pan Bóg jest wszędzie i wszystko widzi! A to tylko jeszcze jedna kontrowersyjna okazja do dzielenia Polaków i po co? Mamy piękny ogród przy kościele św Katarzyny i tam jest miejsce na modlitwę w ciszy i spokoju! Bez przesady z tą religijnością na pokaz, trzeba być dobrym i uczciwym człowiekiem, a to co widzimy co się dzieje w naszym kk i w polityce to żadne modlitwy juz nie pomogą! Zacznijmy naprawę od siebie!

ci, ktorzy maja duzo boga na ustach, w ich sercach raczej niewiele go jest. modlic sie trzeba w ciszy i skupieniu, do boga, nie do kamery czy mikrofonu wsrod gwaru miejskiego, pod publike.

Szanowny Panie Rafale, Panie Andrzeju Wójtowicz jak zauważyliście Rynek to miejsce publiczne, każdy może spędzać w tym miejscu czas zgodnie ze swoimi potrzebami, dla Was to miejsce rozrywki, odpoczynku, dla nas to będzie miejsce modlitwy, jeżeli pół godziny raz w miesiącu dla Was to jest problem to zawsze możecie zmienić miejsce, są inne miejsca gdzie można spokojnie odpoczywać. Pół godziny modlitwy w ciągu roku to raptem 4 godz. pozostałe 8 761 godzin pozostaje do Waszej dyspozycji nie będziemy Wam przeszkadzać. Prosicie by szanować innych ludzi, szanujcie również Wy innych ludzi dla których wspólna modlitwa jest ważna, a świat będzie lepszy i życie będzie łatwiejsze, spokojniejsze, przyjemniejsze i radośniejsze. Zrozumienie i tolerancja działa w dwie strony.

Bóg_Ojczyzna_Pis a ty na różaniec idź!!!

Środowiska katolickie; - Targowica, mówi wam to coś i kupczenie biskupów z carycą Rosji. Dzisiaj kler chce przykryć świętem maryjnym.

Parada półnagich facetów w obcisłych lateksach z ćwiekami,i jęzorem na wierzchu,pewnie wam i waszym dzieciom by nie przeszkadzała,strach przeciwstawić się obranemu obecnie kierunkowi.A Rynek też właśnie jest od tego,piwo czy loda też można zjeść w parku czy na wałach.

Mam nadzieję, że imprezę zgłoszono do UM a urząd wyraził zgodę, na takie cykliczne spotkania. Jednak wątpię, bo rynek to miejsce publiczne i takie manifestacje powinni być zabronione.

Panie "Rafał" 100% racji, lepiej tego nie można ująć! Nieopodal mamy dwa kościoły!

Ludzie złoci. Wyrażając głęboki szacunek do wolności słowa, wyznania, poglądów chciałbym spytać organizatora jaki jest cel manifestowania swoich poglądów akurat na rynku? Nie można się spotkać w kosciele, salce katechetycznej? Chcecie się spotykać w każdy piątek miesiąca nieopodal miejsca służącego rozrywce, akurat piątki gdzie ludzie chcą odpocząć się i zrelaksować i np nie do końca chcą słuchać Waszej modlitwy. Szanujcie proszę też innych ludzi, nie każdy potrzebuje obnosić się ze swoją religijnością, poglądami i wiarą publicznie