Poznajcie Jerzego Polaczyka. Urodził się 5 czerwca 1905 roku w Szczawnicy. Był szewcem. Do KL Auschwitz trafił transportem z 5 kwietnia 1941 roku. W transporcie tym znaleźli się również inni więźniowie z Białego Dunajca, Szczawnicy, Rabki, Nowego Targu i Białki.
„5 kwietnia 1941 roku przywieziono do KL Auschwitz transport więźniów zabranych z więzienia w Tarnowie (536 osób) i Montelupich w Krakowie (397 osób), skierowanych przez Sipo u. SD w Krakowie. (…)W godzinach popołudniowych pociąg przybył na przyobozową rampę kolejową w KL Auschwitz. Przy akompaniamencie wrzasków esesmanów i szczekania psów, bici i kopani więźniowie w pośpiechu opuszczali wagony. Wymęczonych podróżą, sponiewieranych i przerażonych ustawiono w kolumnę i popędzono na plac apelowy w obozie. Tam odbyła się " ceremonia powitania " i przegląd, podczas którego esesmani zdzierali więźniom zawieszone na szyi złote i srebrne łańcuszki z medalikami i krzyżykami. Po rejestracji nastąpił przydział więźniów do różnych bloków mieszkalnych, m.in. 3A,5,18 oraz do komand roboczych."
KSIĘGA PAMIĘCI
Od tamtej pory Jerzy Polaczyk stał się numerem 11776. Zginął 10 marca 1942 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Cześć Jego pamięci!