- Wreszcie przyszedł taki dzień, w którym wszystko zagrało. Wreszcie udało mi się ustrzelić cztery zera. Ostatnio takie strzelanie miałam na igrzyskach olimpijskich w Turynie. Dzisiaj były idealne warunki do strzelania – mówiła zadowolona ze swojego startu Krystyna Pałka.
Pochodząca z Czerwiennego biathlonistka była trzecia w biegu na 10 km na dochodzenie w Pucharze Świata rozgrywanym Hochfilzen. – To pierwsze moje podium w Pucharze Świata, nie licząc drugiego miejsca w mistrzostwach świata, które również zaliczane były do PŚ – zdradza. – Nie byłam pewna, czy będę w stanie szybko pobiec ostatnie okrążenie. Po ostatnim strzelaniu na trasę wybiegłam na czwartej pozycji, wyprzedzała mnie Czeszka, ale udało się ją prześcignąć.
09.12.2013, 16:59 | czytano: 3087
Biathlon. Bezbłędna jak w Turynie
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować