09.03.2014, 20:39 | czytano: 2270

Karuzela znów się kręci

Bohaterowie igrzysk w łyżwiarstwie szybkim wrócili do rywalizacji. Od piątku do niedzieli na torze lodowym w Inzell karuzela Pucharu Świata znowu się kręciła. W 11 – osobowym składzie biało – czerwoni udali się do Inzell.
Pierwszego dnia na 1500 metrów rywalizowały panie. Najlepiej wypadła Luiza Złotkowska (Poroniec) była 12. Złotkowska wpadła na metę w czasie 1.57,16 - licząc tylko setne sekundy identycznym, co Amerykanka Heather Richardson - sklasyfikowana ostatecznie na pozycji 11. Do triumfatorki, Holenderki Ireen Wüst, straciły po 3,13 s. Natalia Czerwonka miała 14 czas (strata 3,97 do Wüst), a przedzieliła je reprezentantka Porońca Katarzyna Bachleda Curuś (+ 3,54), która zapewne liczyła na coś więcej, bo przed startem miała szansę na podium w klasyfikacji Pucharu Świata. Po tym starcie musiała o tym zapomnieć. Zabrakło na starcie mistrzyni olimpijskiej w tej specjalności, Holenderki Jorien ter Mors.
- Kasi zwyczajnie nie wyszedł bieg. Praktycznie w żaden wiraż nie weszła poprawnie. Cóż czasem tak się zdarza. Mam nadzieję, że poprawi się nazajutrz na dystansie 3 km – mówił trener kobiecej reprezentacji Krzysztof Niedźwiedzki.
Kasia w sobotę była ósma. Triumfowała Holenderka Ireen Wüst.

Panowie rozpoczęli rywalizację od dystansu 5 km. Holenderski mocarz Sven Kramer, dwukrotny mistrz olimpijski na 5000 m (trzecie złoto ma w drużynie), sezon już zakończył - po igrzyskach przeszedł operację przegrody nosowej. Zwyciężył jego rodak, mistrz olimpijski z Soczi na 10 000 m i brązowy na 5000 m, Jorrit Bergsma. I został liderem PŚ. Jan Szymański (Poroniec) stracił do niego 22,73 s, ale pod koniec rywalizacji zrezygnował z walki, oszczędzał siły na sobotę.

Mistrz olimpijski Zbigniew Bródka rozpoczął starty w sobotę, ale nie na koronnym dystansie 1500 metrów, lecz wyścigu na 1 km. Zajął piąte miejsce, a wygrał Amerykanin Shani Davis. Również na 1500 metrów zajął piąte miejsce. Wygrał Amerykanin Brian Hansen przed Kanadyjczykiem Dennym Morrisonem i Holendrem Koenem Verweijem. Konrad Niedźwiedzki uplasował się na 10. pozycji, a Jan Szymański został sklasyfikowany o trzy lokaty niżej.
W rozegranych niedzielnych wyścigach triumfowali Heather Richardson z USA na 1000 m, a Natalia Czerwonka uzyskała 15 wynik. Na dystansie 500 m mężczyzn triumfował Holender Jan Smeekens (Artur Waś był pierwszy w finale B).

Po zawodach w Inzell cała grupa przeniesie się do holenderskiego Heerenveen, gdzie za tydzień odbędzie się finał pucharowej rywalizacji. Na tym samym torze w dniach 22-23 marca rozegrane zostaną mistrzostwa świata w wieloboju - powiedziała koordynatorka przygotowań do najważniejszych imprez sezonu Ewa Białkowska.

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl