29.04.2014, 10:45 | czytano: 2177

Ekscytujące dogrywki i karne

Podhalańska Liga Unihokeja finiszuje. Jesteśmy po pierwszych meczach o medale. Były bardzo zacięte. Dwa najlepsze zespoły sezonu zasadniczego stworzyły niezapomniane widowisko. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne, a o trzecie miejsce dogrywka.
Finał rozgrzał kibiców do białości. Takich emocji dawno w hali Gorców nie było. Było w tym spotkaniu wszystko, co prawdziwy entuzjasta unihokeja uwielbia – zmienność akcji, niesamowite tempo, dużo strzałów i interwencji bramkarzy, ekscytująca końcówka, huśtawka nastrojów i rzuty karne. Walka na całej długości i szerokości boiska. Twarde starcia przy bandach, żaden zawodnik nie odpuszczał. Walka na pograniczu faul, sędziowie musieli często używać gwizdków. Krótko: kapitalne widowisko stworzyli gracze Black Shadows (obrońca tytułu) i Misz Masz (beniaminek).
Pierwsi do bramki trafili gracze Black Shadows za sprawą Pali, który obiegł bramkę i wpakował piłkę do siatki. Jednak Misz Masz dążył do wyrównania i przed końcem pierwszej części dopiął swego i po pierwszych 20 minutach na tablicy widniał wynik 1:1.
Druga część spotkania i jeszcze większe emocje. Misz Masz zdobywa szybko dwie bramki i w 26 min. objął dwubramkowe prowadzenie. „Czarne Cienie” jednak nie złożyli broni i po kolejnych 7 minutach gry prowadzili 4:3. A jeszcze Pala uderzył za lekko i bramkarz Misz Masz udanie interweniował. Kolejne minuty bez zmian - bramka za bramkę i dużo walki. Na minutę i piętnaście sekund przed końcem spotkania Burkat wyprowadził „Czarne Cienie” na prowadzenie 6:5 i wydawało się, że takim wynikiem zakończy się spotkanie. Tymczasem kapitalnym strzałem popisał się A. Hamrol 20 sekund przed końcem. Otrzymał podanie od Bocheńskiego i z pierwszego uderzył po długim rogu pakując piłeczkę w okienku bramki.

Dogrywka i kolejne emocje. Na minutę przed końcem dogrywki Daniel zdobywa bramkę dla Black Shadows, ale nie załamało to beniaminka. Bocheński doprowadza do karnych. Widzowie kolejny raz byli świadkami niesamowitych emocji. Po stronie „Cieni” karnych nie wykorzystali - Pala i Dzioboń, a z Misz Masz - A. Hamrol i Woźniak. Później Black Shadows okazał się lepszy odnosząc pierwsze zwycięstwo w serii do dwóch wygranych.

Mecz o 5 miejsce:
Wiakr Podhale – Górale Amatorzy 4-15 (1-7)

Mecz o 3 miejsce:
Watacha – Chupacabras 4-5 (4-4, 3-3) po dogrywce
Finał
Black Shadows – Misz Masz 8-7 (6-6, 1-1). Karne 3-2
Bramki: Burkat 2, Dzioboń, P.Hamrol, Daniel, Kwak, Pala – Bocheński 3, A.Hamrol, Woźniak, Denenfeld, Frysztak

Tekst Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl