04.10.2014, 22:43 | czytano: 1238

Zmęczeni nocną zmianą

Pingpongiści nowotarskich Gorców zremisowali w kolejnym meczu o mistrzostwo drugiej ligi. Przed dwoma ostatnimi pojedynkami prowadzili 5:3.
Po pierwszych grach singlowych nowotarżanie prowadzili 3:1. Dwa punkty zdobyte zostały na pierwszym stole. Bukowski tylko seta oddał Surmie, a Wąsik po dwóch szybkich partiach, trzecią wygrał 19:17 z Oramańcem. Na pierwszym stole Kierski nie powalczył, a Klocek niesamowicie męczył się z Raczkiem i swoimi słabościami. Po nocnej zmianie w pracy nie czuł się komfortowo, ale pierwszego seta rozstrzygnął na swoją korzyść i wydawało się, że będzie lekko i przyjemnie. Tymczasem weszło kilka „świń” rywalowi i kolejne dwie partie w plecy. Potrafił się jednak zmobilizować, przełamać słabość i wygrać po zaciętym pięciosetowym boju. – Te dwa sety to była podpucha, by się rozgrzać – powiedział, gdy ciśnienie z niego opadło.
W kolejnych grach okazało się, że to nie podpucha, tylko zmęczenie pracą fizyczną. Gospodarze przegrali obydwa deble po pięciosetowej walce i mecz rozpoczynał się od nowa. Druga seria gier pojedynczych rozpoczęła się od wygranej Kierskiego, a na drugim stole Bukowski pokonał Ormańca w pięciu setach. Niestety dwa kolejne pojedynki zakończyły się zwycięstwem przyjezdnych.

Gorce Nowy Targ – ULKS Lachowice 5:5

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl