07.10.2014, 21:36 | czytano: 1097

Deser mniej obfity

Dziewięć zespołów przystąpiło w tym roku do rozgrywek Podhalańskiej Ligi Unihokeja, organizowanej przez TKKF Gorce Nowy Targ wraz z Wizją Sportu Arkadiusza Marczyka. Spotkania jak zwykle są bardzo zacięte i stoją na wysokim poziomie, bo też występują na parkiecie amatorzy z zawodowcami.
Last Resort - Górale Amatorzy 0:15
Debiutant w lidze nie sprostał starym wyjadaczom. Cwaniactwo i doświadczenie Górali było widać w każdym ruchu na parkiecie. Duet Kos – Kalata nie miał litości dla debiutanta. Zadawał mu cios za ciosem. Najjaśniejszą postacią pokonanych był bramkarz, gdyby nie on, to kto wie, czy rezultat nie byłby wyższy. Nie można powiedzieć, że Last Resort nie stwarzał sobie sytuacja. Miał je, ale pod bramką zawodził.
Wataha - Black Shadows 9:10
Po poprzednim meczu do jednej bramki otrzymaliśmy smakowite danie. Oba zespoły potwierdziły, iż drzemie w nich ogromny potencjał i będą się liczyć w walce o najwyższe trofeum. Wataha (w zaledwie 4- osobowym składzie) potrafiła porządnie użądlić dwukrotnie licznego rywala. W Black Shadows zabrakło podstawowego golkipera i między słupkami musiał stanąć Rafał Sulka. Mus, to mus. Przeplatał interwencje udane z gorszymi, ale jak przyznał z bramkarskim rzemiosłem zapoznaje się dopiero od miesiąca. Twarde spotkanie, które oglądało się z przyjemnością i tylko należy się cieszyć, że to dopiero początek sezonu.

Aula Bonamedica - Ostro Siostro 8:9
Mnóstwo sytuacji, zmiennych akcji i sporo goli – to krótka recenzja spotkania.

Wikar Podhale - Chupacabras 2:4
Deser nie był obfity. Widocznie zespoły doszły do wniosku, że po obfitych trzech daniach, deser musi być lekko strawny. Stąd też najmniejsza ilość goli. Wikar ambitnie próbował zdobyć przewagę nad przeciwnikiem, ale ten umiejętnie się odgryzał. Mecz oglądało się z przyjemnością

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl