26.10.2014, 22:01 | czytano: 3902

Od 3:0 do 3:4 (zdjęcia)

zdj. Michał Adamowski
NOWY TARG. - Takie porażki bolą. Zagraliśmy lepiej niż w Krakowie, ale straciliśmy punkty. Doświadczona i mocna drużyny każdy błąd potrafi wykorzystać. Szkoda, bo byliśmy bliscy sprawienia kolejnej niespodzianki – powiedział Marek Ziętara.
- Wróciliśmy z dalekiej podróży – powiedział Damian Słaboń, strzelec zwycięskiego gola. – Podhale gra dobrze i byliśmy przygotowani na ciężką przeprawę. Przegrywaliśmy po dwóch tercjach 1:3 i wiedzieliśmy, że mecz się jeszcze nie skończył. Powiedzieliśmy sobie, że stawiamy wszystko na jedną kartę. Pokazaliśmy charakter. Wygraliśmy ważny mecz. Mam nadzieję, że po tym zwycięstwie podniosą się nasze morale.
Taka porażka może boleć. Przecież „szarotki” prowadziły 3:0, a na trzecią tercję wyszły z dwubramkowym prowadzeniem. W niej krakowianie wykorzystali wszystkie starty krążka przeciwnika we własnej tercji. To co uchodziło płazem „szarotkom” w pierwszej tercji, w ostatniej odsłonie je pogrążyło.

- Mieliśmy komfortową sytuację. Niepotrzebnie straciliśmy pierwszego gola i zaczęło się nasze nieszczęście – twierdzi strzelec pierwszego gola, Piotr Kmiecik. - Zrobiliśmy błąd taktyczny, że nie zagraliśmy na trzy formacje. Cracovia po strzeleniu kontaktowego gola wróciła do gry i dostała wiatr w żagle. Martwi mnie, że gramy mecze na styku i nie „umiemy” uciułać punktów. Uważam, że mecz był na wysokim poziomie, bardzo szybki.

- Pierwsza tercja dobra w naszym wykonaniu, ale za dużo było kombinacji, a mało strzałów – analizuje Rudolf Rohaczek. - W drugiej Podhale było lepsze. Przed trzecią tercją powiedziałem chłopakom, że jak nie będą strzelać, to nie wygrają - skomentował Rudolf Rohaczek.

– Uczulałem zawodników przed trzecią tercją, że przeciwnik nie ma nic do stracenia i rzuci się na nas – powiedział Marek Ziętara. - Mieliśmy przetrzymać pierwsze minuty, by mieć komfort w końcówce. Druga szybko stracona bramka dodała skrzydeł Cracovii. Mecz się wyrównał, a my popełniliśmy kolejne błędy. Musimy wyciągnąć wnioski. Nikt nie powiedział, że będziemy wszystko wygrywać. Szkoda, że tak licznej publiczności nie potrafiliśmy sprawić radości. Obiecuję, że w kolejnych meczach będziemy walczyć na sto procent.
MMKS Podhale Nowy Targ – Cracovia 3:4 (0:0, 3:1,0:3)
Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na



zdj. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
komentarze
gue27.10.2014, 22:09
Panie Sowa - tylko czesc tego wpisu ma sens, podobnie zreszta jak zawartosc ksiazki "bajdy z za ...." Tam mieszaja sie ludzie , okolicznosci , fakty.
A co do meczu : pierwsze wygrane wznowienie i bramka na nasza korzysc. Niestety generalnie przegrywamy "buliki" A te zabawy za bramka przynasza korzysci przeciwnikom. Fatalne rozgrywanie zamka w przewadze.
12327.10.2014, 20:24
Ale powinni coś potrenować grę w przewadze.
W 6 na 5 grają słabiej niż 6 - 6
Goral z Polski27.10.2014, 19:31
Hej Hej Podhale :)
teraz trzeba wywalczyc 9 punktow PODHALE :)
Powodzenia Chłopaki i zdrowia byscie grali wszyscy zdrowo i energicznie z charakterem ze Hej :)
W.S27.10.2014, 16:48
Mecz był rzeczywiście na dobrym poziomie. Szybka gra mogła się podobać.
Jednak PODHALE w 3 tercji zupełnie się pogubiło. Szkoda...
kibic27.10.2014, 11:34
Jesteśmy z wami, Podhale jesteśmy z wami! Brawa dla kibiców, frekwencja w tym sezonie na 5+. Pozbyć się grypy żołądkowej i grać na całego, oby udało się też zagrać w Pucharze Polski, mecze na Kraków Arenie to było by coś. Hej Hej Podhale!
NowyTarg201427.10.2014, 08:32
a mogło byc tak fajnie :(
wygrywalismy fajnie i znow stracilismy bramki w wygrywanym meczu ktory zakonczylismy na przegraniu, taka syduacja jak w tamtym roku kilka meczu no ale w tym sezonie druzyna jest wiele mocniejsza i taki bład przed 2500 tysiacami kibicow nieładnie Chłopaki.
Powodzenia w kolejnych meczach bez takich glupich bledow i dopuszczania poniewaz bylo widac ze jak by chwilami staneli.
wierny kibic27.10.2014, 08:03
Trener uczulał przed III tercją, dobre sobie.Gdyby właśnie trener wyciągnął stosowne wniosku i pozmieniał niektórych zawodników to mecz wyglądałby innaczej. Zachłysnęli się Igorem bo strzelił parę bramek w meczach, których przeciwnik był słaby, gdzie był wczoraj i w dwóch poprzednich meczach, gdzie graliśmy z drużynami naprawdę mocnymi. Co prezentował nasz kapitan ale wystawiany jest zawsze. Jak wyraził się jeden kibic ( znany zawodnik- były olimpijczyk)" jak można zrobić jedną piątkę z samych młodych napastników,którzy są w dodatku trzema "jeźdźcami bez głowy", jeden z nich jak dostanie krążek to dostaje ogłupienia na maksa, a drugi od początku sezonu nie wygrał ani jednego wznowienia.Padło nazwisko Stypuły. Może faktycznie czad odważyć się i zrobić małe zmiany. My kibice i tak będziemy z wami. Powodzenia .
Goral z Polski26.10.2014, 22:46
przegralismy mecz ktory wygrywalismy szkoda :(
Jacek Sowa26.10.2014, 22:20
Ciekawe komentarze trenerów : Rohacek : - jeśli nie bedą strzelać, to nie wygrają... Bardzo odkrywcze, Szwejk by tego nie wymyślił.
Ziętara : - .. w następnym meczu powalczą na sto procent .. - to znaczy, że w niedzielę grali na pięćdziesiąt ?
Ciekawa również sytuacja z pogonieniem dzieciaków z lodowiska z powodu ... ślizgawki! W naszej rzeczywistości to nic nowego, gdy ktoś myśli, że jakoś się uda. W Warszawie po kwadransie gry przerwano na stadionie Polonii mecz o Puchar Polski szczebla okręgowego, bo kilku parlamentarzystów miało zarezerwowaną godzinkę, żeby "poharatać w gałę". I pogonili amatorów, a jakże! W takich sytuacjach ktoś komuś powinien pokazać czerwoną kartkę i posłać na ławkę kar kogo trzeba !
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl