06.02.2014, 14:52 | czytano: 1723

Prywatne gimnazjum w Nowym Targu (artykuł sponsorowany)

Debaty na temat słuszności czy niesłuszności reformy szkolnej, dzielącej system oświaty na cztery cykle nauczania, niezależnie od swoich racji, nie zmieniają ciągle obecnego faktu, że rodzice szóstoklasistów co roku stają przed problemem, które gimnazjum dla swojej pociechy wybrać?
W którą z konkretnych szkół zainwestować jej/jego przyszłość? Które z gimnazjów jest w stanie najbardziej „bezboleśnie” przeprowadzić przez najtrudniejszy wiek i być wsparciem w wychowaniu?
Recepty na dobrą szkołę nie ma, ale niektóre z argumentów, bliższe naszej wizji świata, bardziej do nas przemawiają, niż inne i to raczej nimi jesteśmy skłonni się sugerować, żeby przez najbliższe trzy lata spać spokojnie, wiedząc że nasze pociechy są w dobrych rękach i będą się rozwijać edukacyjnie, emocjonalnie, a okres buntu przejdą łagodniej, niż przechodziłyby w innym środowisku, niezależnie od temperamentu…

Niepubliczne IV Gimnazjum Małopolskiego Centrum Edukacji powstało z myślą o tych uczniach i rodzicach, którzy oczekują czegoś innego od szkoły w ogóle, co wcale nie znaczy, że to, co oferują szkoły publiczne, jest czymś gorszym. Innego podejścia do sprzężonych ze sobą niezmiennie w całokształcie edukacji procesów: kształcenia, opieki i wychowania – równorzędnych, nieważne w jakiej kolejności wymienianych, nadrzędnych zadań każdej szkoły, bez wyjątku. Przez to inne podejście - innej jakości edukacji. Czy lepszej? Sądzić będą przyszli absolwenci…

IV Gimnazjum MCE powstało z myślą o uzupełnieniu rynku edukacyjnego nieco innym modelem szkoły, o poszerzeniu oferty istniejących szkół na tym szczeblu, nie wartościując, z pełną świadomością faktu, że nie ma rozwiązań idealnych, każdy model szkoły posiada swoje plusy, a te plusy siłą rzeczy generują także niedociągnięcia. Chodzi jedynie o to, żeby dać rodzicom i uczniom wybór tego, co komu bliższe i gdzie balans wymiernych korzyści przesuwa się i w którą stronę…

Na czym ta inność polega?

Przede wszystkim niewielkie klasy. Z problemu ogólnie panujących niedoborów uczniów szkoła postanowiła zrobić zaletę. W mniejszej liczebnie klasie są większe szanse na realne realizowanie modnych ostatnio w edukacji elementów jak np. indywidualne podejście, które w anonimowych molochach i trzydziestoosobowych klasach indywidualne siłą rzeczy być nie może. W mniejszej liczebnie klasie zwiększa się stopień zażyłości między nauczycielami i uczniami, którzy momentalnie robią się „swojscy” i „rozpoznawalni”. To usprawnia zdecydowanie wspólne przechodzenie przez proces nauczania-uczenia się, ułatwia koncentrację z obu stron i panowanie nad dyscypliną, a przede wszystkim buduje więzi, na bazie których proces nauczania-uczenia się jest o wiele bardziej przyswajalny (za pomocą marchewki), niż z konieczności (za pomocą kija), bo mało czasu, miejsca, a dużo nas, więc szybciej się nas wytresuje niż polubi…

Szkoła posiada bogatą ofertę językową, z odpowiednią ilością godzin, żeby rzeczywiście była szansa wypuścić absolwentów komunikujących się w danym języku, a nie mających jedynie ocenę z danego języka na świadectwie, co jest zmorą tradycyjnie szkolnego nauczania języków od lat. Obowiązkowy język angielski, jako drugi obowiązkowy język do wyboru: język niemiecki lub język francuski. Możliwość zorganizowania zajęć każdego innego języka nowożytnego na życzenie rodziców i uczniów. Jako dodatkowy język: język japoński. Egzotyka czy już nie egzotyka...? Zajęcia, cieszące się dużym zainteresowaniem, które poszerzają horyzonty, które poprzez nauczanie totalnie odmiennej kultury i mentalności uczą otwartości na „inne”, wielokulturowości i kształtują postawy dalekie od rasizmu, ksenofobii…

Szkoła posiada bogatą ofertę zajęć wychowania fizycznego, co w obliczu nagminnie zmniejszającego się w ostatnich latach zainteresowania lekcjami w-f daje szansę, że nasze pociechy chętniej wrócą do hołdowania starej zasadzie: w zdrowym ciele - zdrowy duch i będą rozwijały się fizycznie w prawidłowy sposób, „zarażając” się pozytywnie ideą sportu. Tenis, wspinaczka, basen, narty, łyżwy, jazda konna, w ramach obowiązkowych zajęć szkolnych, spychają monotonię, największego wroga każdego ucznia, na plan dalszy…

Dużym zainteresowaniem wśród uczniów cieszą się dodatkowe koła zainteresowań – kółko chemiczne, na którym można poeksperymentować i kółko artystyczne, na którym uczniowie budzą w sobie artystów, o których istnieniu niejednokrotnie nawet nie przypuszczali…

Kameralnie, rodzinnie… Kontakt nauczyciel – uczeń – rodzic, we wszystkich możliwych konstelacjach, to główna struktura funkcjonowania placówki. Jaka szkoła to dobra szkoła? Szkoła do której uczeń chętnie chodzi. Po semestrze funkcjonowania IV Gimnazjum MCE średnia frekwencja utrzymuje się na poziomie 94%.

Więcej na temat szkoły na www.4gimnazjum.pl
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl