NOWY TARG. Ponad 10 metrowa ścianka wspinaczkowa – dla utrudnienia odchylona od pionu jak wisząca skała - skoki do głębokiego na 5 metrów basenu z wysokości około 5m, walka wręcz, bieg z pokonywaniem przeszkód i transportowaniem manekina, ćwiczenia sprawnościowe ze skakaniem przez płotki i przez skrzynię podniesioną do maksymalnej wysokości.
Tak szkoleni są komandosi i piloci. Taki też treningowy „wycisk” przeszli kadeci z klas pierwszej i drugiej Prywatnego Liceum w Nowym Targu podczas kolejnej wizyty w zakopiańskim Wojskowym Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym.Skok na nogi, w postawie wyprostowanej do basenowej głębi wymaga już nie lada odwagi i był tylko elementem poprzedzającym właściwe ćwiczenie.
Ćwiczenia na symulatorze spadochronu, naśladującym lot obniżającego się śmigłowca, również kończyły się lądowaniem w wodzie, na 5-metrowej głębokości. Każdy kadet poddany takiej próbie, po odbytym skoku musiał się wynurzyć, wypiąć z uprzęży i dopłynąć do brzegu. W rzeczywistych warunkach - kiedy zostaje zaburzony zmysł równowagi – błąd przy wykonywaniu lądowania ze spadochronu może grozić poważną kontuzją, nawet utratą życia.
Przy ćwiczeniu walki wręcz zawodowy żołnierz instruował nowotarskich kadetów, jak skutecznie uwolnić się z uścisków czy odeprzeć atak napastnika, nawet o znacznie większej masie ciała.
Takie wizyty w Wojskowym Ośrodku pozwalają młodzieży poczuć na własnej skórze, jak wygląda tor przeszkód konieczny do pokonania przy rekrutacji do policji. Poznają też sposób szkolenia pilotów i elitarnych grup interwencyjnych. Wysoko ustawiona poprzeczka daje im też rozpoznanie własnych niedociągnięć szkoleniowych i słabych punktów.
Wszystkie zajęcia odbywały się w pełnym bezpieczeństwie, pod okiem zawodowych instruktorów wojskowych, którzy wykazali się fachowością i niezrównaną cierpliwością do potencjalnych przyszłych mundurowych.
źródło: szkoła