10.01.2022, 09:39 | czytano: 712

Wojna o nasze oszczędności może być skuteczna (art. sponsorowany)

Gwałtowny skok inflacji – z niewiele ponad 4% w styczniu do blisko 8% w grudniu 2021 roku – i pesymistyczne rokowania na najbliższe dwanaście miesięcy powodują, że posiadacze oszczędności muszą zmienić swój sposób myślenia. Bo ich oszczędności topnieją.
I będą topniały jeszcze szybciej niż w ubiegłym roku. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego przewiduje, że szczyt inflacji osiągniemy w czerwcu tego roku, gdy wdrapie się ona na poziom 8,3%. Później ma systematycznie, choć niezbyt szybko spadać, aby w grudniu 2022 roku ustabilizować się na poziomie 6,2%. Wielu ekonomistów, w tym na przykład profesor Marek Belka, twierdzi jednak, że te prognozy są nazbyt optymistyczne, a Polska zmierza do dwucyfrowej inflacji. A to już poziom niebezpieczny. Zwykło się oceniać, że 10-procentowa inflacja wymyka się spod kontroli banku centralnego oraz rządu i bardzo trudno ją opanować.
 
Rzeczywistość może być gorsza od prognoz
Przewidywanie wysokości inflacji wydaje się zresztą obecnie bardzo trudne, bo jej przyczyny są wielorakie, a spory udział w tym wzroście ma, jak zawsze bardzo trudna do przewidzenia, polityka. Wzrost cen surowców energetycznych jest bowiem spowodowany w znacznej mierze przez działania Rosji. Ten kraj zaspokaja znaczną większość popytu na gaz i ropę naftową krajów Unii Europejskiej i zamierza to wykorzystać dla odbudowy swojej pozycji politycznej. W tej sytuacji w najbliższych miesiącach trudno liczyć na obniżkę cen surowców energetycznych. Oczywiście ceny spadną wiosną, gdy zapotrzebowanie na gaz będzie mniejsze, ale pytanie, z jakiego poziomu będą spadały. Wiele zależy od pogody, a konkretnie od przebiegu zimy.
        Drugim nieprzewidywalnym czynnikiem jest cały czas trwająca pandemia i skutki wariantu Omicron, który opanowuje właśnie Europę i Stany Zjednoczone. Nie jest wykluczone, że konieczne będą kolejne lockdowny, co może spowodować spadek inflacji – bo zmniejszy się popyt na usługi i niektóre towary – ale tym wyraźniejsze może być odbicie inflacji po ponownym otwarciu gospodarki.
 
Depozyty bankowe inflacji nie dogonią
Jedno jest pewne – oszczędności zgromadzone w bankach będą w najbliższych miesiącach topniały. Wzrost stóp procentowych oczywiście nieco zmieni rynek i spowoduje wzrost oprocentowania depozytów, ale nie ma się co łudzić, że lokaty dogonią inflację.
        Widać to już dzisiaj. Według badań Rankomatu, najlepiej oprocentowaną lokatę w grudniu 2021 roku oferował Getin Bank – w skali roku można zyskać 2,00%, co przy wynoszącej 7,8% inflacji jest wynikiem, najdelikatniej mówiąc, rozczarowującym. Przewidywana w styczniu br. kolejna podwyżka stóp procentowych – i będące jej następstwem działania banków – w zgodnej opinii ekonomistów nie zmienią sytuacji w zasadniczy sposób. Inflacja będzie wyższa i nadal będzie zżerała nasze oszczędności.
 
Inflację można pokonać
Posiadacze kapitału muszą więc zainteresować się rynkiem kapitałowym. Zdaniem specjalistów, tylko dobrze zainwestowane pieniądze w fundusze inwestycyjne mogą nam przynieść wyższe niż inflacja stopy zwrotu. Trzeba jednak pamiętać, że szanse na to dają w obecnej sytuacji gospodarczej wyłącznie fundusze akcyjne, a ta inwestycja wiąże się z ryzykiem.
        Aby to ryzyko ograniczyć, trzeba starannie zapoznać się z ofertami towarzystw funduszy inwestycyjnych i postawić na fundusze dobrze zdywersyfikowane i inwestujące na szerokim rynku.

Zastrzeżenia prawneNiniejsze opracowanie nie stanowi także porady inwestycyjnej, ani jakiejkolwiek innej formy zalecenia inwestycyjnego dotyczącego danego instrumentu finansowego. Niniejsze opracowanie nie stanowi także jakiejkolwiek innej porady w szczególności prawnej bądź podatkowej.F-Trust S.A. informuje, że z każdą inwestycją wiąże się ryzyko. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Należy liczyć się z możliwością częściowej utraty wpłaconych środków. Indywidualna stopa zwrotu uczestnika nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym funduszu i jest uzależniona od dnia zbycia i odkupienia jednostek uczestnictwa oraz od poziomu pobranych opłat oraz innych obciążeń dochodów z inwestycji w fundusze, w szczególności podatku od dochodów kapitałowych. Szczegółowy opis czynników ryzyka znajduje się w odpowiednim dla danego funduszu prospekcie informacyjnym oraz kluczowych informacjach dla inwestorów.
Zobacz pełną wersję podhale24.pl