Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość nie wystawi własnej listy wyborczej w Mieście. Kandydat związany z tą partią, starający się zarówno o mandat radnego miejskiego, jak i o fotel burmistrza - Paweł Liszka - wystartuje w ramach własnego komitetu KWW Dobra Zmiana w Mieście.
Paweł Liszka pytany o swój start w październikowych wyborach - od kilku tygodni potwierdza w nich swój udział. Niewiadomą było, czy Prawo i Sprawiedliwość zgodzi się, by występował jako reprezentant własnego komitetu. Pod koniec sierpnia, gdy kandydatka w wyborach na prezydenta Nowego Sącza Małgorzata Belska (sekretarz miejskich struktur PiS) nie uzyskała akceptacji szefa Prawa i Sprawiedliwości zdecydowała się samodzielnie startować w wyborach. Zarejestrowała własny komitet wyborczy. Reakcja Prawa i Sprawiedliwości była natychmiastowa - Bielska została zawieszona w prawach członka partii. Podobna sytuacja pojawiła się w Nowym Targu. Paweł Liszka założył własny komitet, ale on - w odróżnieniu od Małgorzaty Bielskiej - poparcie PiS otrzyma.
- Przykład z Nowego Sącza nie jest wyznacznikiem działania Prawa i Sprawiedliwości w całym kraju. Decyzja podjęta w tamtej sprawie nie jest też niczym dziwnym. Takie same zasady panują w innych partiach politycznych. Jeśli kandydat chce przekazać jasny sygnał swoim wyborcom - jaki program, jakie idee reprezentuje - to naturalne jest, że występuje jako reprezentant danego ugrupowania. Ale też do każdego kandydata, który nas reprezentuje podchodzimy indywidualnie - mówi poseł Wiesław Janczyk, pełnomocnik okręgowy PiS.
Bezpośrednio odpowiedzialna za kwestie wyborów w powiecie nowotarskim, posłanka Anna Paluch dodaje: - Nowy Targ to specyficzne miasto. Paweł Liszka będzie startował z własnego komitetu, ale zapewne otrzyma poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Proszę jednak poczekać kilka dni. W środę, może w czwartek przekażę oficjalne informacje. Przedstawimy także pozostałych kandydatów w wyborach samorządowych - obiecuje parlamentarzystka.
s/