- Nie mogę się z tym pogodzić niezależnie od tego jak się ta sprawa skończy, a wierzę, że zakończy się pozytywnie dla mnie - tak radny Rady Miasta i Gminy w Czarnym Dunajcu, a w poprzedniej kadencji jej przewodniczący, komentuje decyzję prokuratury, która oskarżyła go o ukrywanie dokumentów.
O sprawie piszemy w tekście: "Były przewodniczący rady gminy zasiądzie na ławie oskarżonych. Wszystko przez kilka dokumentów"- To trwa już trzy lata. Zadra pozostanie do końca życia. Ja już na starość potrzebuję spokoju. Przecież w pracy przerabiałem tysiące dokumentów niejawnych. A tu taka sprawa, z teczką, w której nic takiego nie było - podkreśla Tadeusz Czepiel, radny, były przewodniczący rady gminy Czarny Dunajec, emerytowany policjant.fi/ oprac. r/
Sprawy by nie było jak pan radny Tadeusz Cz. nie ukradł dokumentów a dwa jak by szybko zwrócił z przeprosinami a nie dopiero po wizycie Policji po kilku dniach.. Ci wszyscy co tam siedzą na sali niech wiedzą że nie są bezkarni...