Ogień w zakładzie wybuchł po północy (aktualizacja).
Pożar pojawił się niespodziewanie i szybko się rozprzestrzenił. Z żywiołem przyjechały walczyć straże pożarne z Nowego Targu i okoliczne OSP - w sumie ponad 20 zastępów. Czas dojazdu strażaków był spowolniony z powodu śnieżycy. Auta jechały powoli po śliskiej drodze. Gdy dotarli na miejsce, płomienie były już wysoko. Budynku tartaku nie udało się uratować. Strażacy ochronili przed spaleniem stojący w pobliżu budynek mieszkalny, suszarnię i zbiornik z paliwem. Ogień częściowo nadpalił deski i samochód ciężarowy. Przyczyna pożaru jest nieznana.r/ zdjęcia: Michał Adamowski