Kilka niespodzianek czekało na firmę, która na zlecenie Starostwa Powiatowego w Nowym Targu, rozpoczęła remont i przebudowę budynku Domu Nauczyciela przy ul. Królowej Jadwigi.
Etap drugi przebudowy budynku zakłada zmianę rozmieszczenia pomieszczeń na kondygnacjach oraz zmianę zagospodarowania terenu wokół budynku w celu dostosowania do potrzeb Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Na wykonawcę robót wybrano firmę remontowo-budowlaną z Nowego Targu, a koszt prac wyceniono na ok. 2,4 mln zł. Ale wkrótce po rozpoczęciu robót okazało się, że będą wyższe, bo stary budynek kryje sporo niespodzianek.Na ostatniej sesji Rady Powiatu Nowotarskiego starosta Krzysztof Faber tłumaczył radnym, że powiat przekazał dodatkowych 80 tys. zł na dodatkowe prace, które trzeba zrobić. Wykonawca chce nawet więcej, bo zgłosił dodatkowe roboty na ok. 200 tys. zł, ale starostwo na razie nie chce się na to zgodzić. Budynek, jak się okazuje, nie został wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną. Gdy robotnicy rozpoczęli remont okazało się np. że trzeba wyrównać wylewki. Są tak krzywe, że w jednym pomieszczeniu różnica poziomu między jego jednym a drugim końcem wynosi nawet 10 cm. Z kolei gdy robotnicy chcieli zamontować barieroporęcze do ścian, okazało się, że zamiast z cegieł, są wymurowane z... gruzu i śmieci. Tylko zewnętrzne części ściany są z cegły, natomiast wnętrze ściany wypełnione jest odpadami budowlanymi. To wymaga dodatkowych prac.
r/ zdj. Michał Adamowski